Wpis z mikrobloga

@DivideByZero: nie dowierzam. Czyli co, jakby się poszła #!$%@?ć z wykopkiem to byłaby prawilnym różowym paskiem, ale że pocisnęła lamusowi z żenującym tekstem na początek rozmowy, to już się #!$%@?ła ze wszystkim.
  • Odpowiedz
@zerozero7: kurde, slut shaming to by był, gdyby ona faktycznie lubiła sobie pofiglować, ale temu odmówiła, to się obraził. Tylko #!$%@?, nic o lasce nie wiemy, a już hejty jakby była ladacznicą z Apokalipsy.
  • Odpowiedz
@Paladin_Woodrugh: Jasne, ale wydaje mi się, że takie zakładanie wprost, że jakaś laska jest "suką" to jest element tego zjawiska. Przeciwne to virgin shaming, i zwykle odnosi się do facetów - tu też od razu się zakłada, że ktoś nigdy nie "zaruchał" (bo np. ma bordo na wykopie ( ͡° ͜ʖ ͡°) albo nie wiem, nosi okulary). Z głupotą nie zwyciężysz
  • Odpowiedz
@zerozero7: nie no, chodzi mi o to, że chociaż uważam to zjawisko za maksymalnie #!$%@? i podludzkie, to jestem w stanie zrozumieć jakiś ciąg przyczynowo-skutkowy, który do tego prowadzi i kłóci się z wizją świata szejmujących. Ale tutaj? Teraz nie-lecenie na byle gówniany tekst jest dziwkarskie, jak się okazuje. Pluję i gardzę takim ludzkim śmieciem. I najgorsze w tym wszystkim jest to, że to nie jest trolling. Nikt mi nie wyskoczy
  • Odpowiedz
Tacy idioci naprawdę chodzą po ziemi. To mi sprawia przykrość.


@Paladin_Woodrugh: Cytując klasyka, w każdym z nas mieszka kretyn - więc jesteśmy identyczni na pewnym poziomie. Różnice polegają wyłącznie na tym, że niektórzy nie dopuszczają tego kretyna do głosu. My, ludzie, jesteśmy idiotami. Jak to łykniesz, to nie będziesz się przejmować, że ktoś pisze głupoty na wykopie ;)
  • Odpowiedz