Aktywne Wpisy
bergamotka00 +2
#zalesie
Bierzemy ślub w tym roku ślub.
Mój niebieski jest osobą niewierzącą. Z kolei moi rodzice są ultrawierzący, i jak im powiedziałam, że ślub będzie jednostronny to tak mi nagadali, że tu nie ma odpowiednich fundamentów, że taki związek nie ma prawa przetrwać, że przykro będzie patrzeć jak będę się męczyć, że osoba która w nic nie wierzy jest zadufana w sobie i nie ma pokory, że niebieski trzyma mnie pod pantoflem
Bierzemy ślub w tym roku ślub.
Mój niebieski jest osobą niewierzącą. Z kolei moi rodzice są ultrawierzący, i jak im powiedziałam, że ślub będzie jednostronny to tak mi nagadali, że tu nie ma odpowiednich fundamentów, że taki związek nie ma prawa przetrwać, że przykro będzie patrzeć jak będę się męczyć, że osoba która w nic nie wierzy jest zadufana w sobie i nie ma pokory, że niebieski trzyma mnie pod pantoflem
wfyokyga +76
Ja chyba od 3 lata dodaję czołgi w nocy i dzisiaj niektórzy dopiero to odkryli xdd Nie bede tego tagował, dajcie mnie na czarno i się odbiertolta ode mnie, od czołgów i od nas
Tak mnie naszło: Jestem kompletnie załamany obecną sytuacją Europy. Czuję totalną bezsilność wobec tej agonii Europy, której jesteśmy świadkiem. Europa zachodnia jawiła mi się zawsze jako ta lepsza, gdzie ludziom żyje się lepiej w ładniejszych miastach. Chciałem pokazać Europę dzieciom, ale szczerze mówiąc teraz już się boję. Pewnie przesadzam, i w większości miejsc poza dużymi miastami wciąż są tylko rdzenni mieszkańcy, ale to się zmieni całkiem szybko.
Może to bez sensu, bo przecież trzeba "robić swoje", ale załamuje mnie to, jak nasz piękny kontynent upada. Najgorsze jest chyba to otumanienie ludzi. Za naszej komuny, większość znała granicę pomiędzy rzeczywistością a propagandą. A dzisiejsi europejczycy zatracili poczucie realności. Użyteczni idioci... próbują nawet podłączać do tego Chrześcijaństwo... pomoc ubogim, biednym, prześladowanym. Pewnie część z uchodźców taka jest, ale to niestety nie ma znaczenia. Bo nawet Ci "normalni" w grupie zostaną zdominowani.
W Europie nie będzie lepiej. Nawet jeśliby nagle do władzy doszły jakieś radykalne siły, to oznaczałoby to wojny domowe. W Europie będzie już tylko gorzej.