[K.....1]

@magiczny_orangutan: po prostu cierpią w milczeniu... sa razem, mimo że nie mogą juz na siebie patrzeć, kłócą się, dzieciaki to chłoną, ale cierpia w milczeniu, rozstanie byłoby o wiele gorsze, kiedy dorosną nie będą chciały założyć swojej rodziny bo nie będa chcieć znów przechodzić przez to piekło...

[magiczny_orangutan]

@Kopytko1: najlepiej jest zastraszyć i trzymać baranki na uwiezi, żeby ładnie zarabiały na zachcianki proboszcza czy innych jemu podobnych

[magiczny_orangutan]

@Zwanek: na tym jednak jak wspomniał @Kopytko1 najbardziej cierpią dzieci. Chociaż w tym wypadku czasem niezależnie od tego co się zrobi (rozwód - trauma, toksyczny związek - trauma) będzie źle. Trzeba wybrać mniejsze zło.