Wpis z mikrobloga

Trzeba sie zmusic do pracy jak @grski. Wolny dzień, ostatni ze wszystkich i trzeba zaplanować dokładnie to postanowienie.

U mnie najwiekszy problem to obecnie wir pracy. Wczesniej dlugo mialem takie mysli jak kolega z dodatkiem wieloletniej depresji i myslalem, ze praca mi je wybije. Teraz gdy wpadlem w cykl praca > studia > dom > praca > praca... wcale nie jest lepiej. Zero uwagi poswiecam sobie i swojemu rozwojowi w każdym aspekcie. Marwie sie wszystkim w pracy zeby zdazyc z projektem, na studiach co prawda na ostatni moment, ale robie wszystko zeby zaliczyć ( ͡° ͜ʖ ͡°), na koncu potem wracam do domu i trzeba to wszystko ogarnac mimo pozniej godziny.

Czas to zmienić. Zebrać się w sobie, ułożyć plan dzialania i realizowac. Potem patrzeć jak idzie i sie nagradzać, jednak nie tymi nalogami, w ktore wpadłem przy okazji odskoczni od uczucia braku własnej wartości i pewności siebie. I przede wszYstkim przestac myslec o tym zeby ktos mi pomogl i ze kogos znajde to bedzie lepiej. To ja mogę poprosic kogoś o pomoc i to gdy chce to prosic Boga o dar wytrwania. A przydałoby się znow do niego zwracac o siłę.

Postanawiam zrobic plan. Na razie tygodniowy. Co w danym dniu osiągnąć, jakie minimum zrobić z wszystkimi obowiazami i dołożyć swoj rozwój.

Oczywiście, że dla większości bedzIe to ##!$%@? i gadanie bez sensu. Przykro mi - niektórzy Tak muszą.

A teraz spam tagami.
#postanowienianoworoczne #rozwoj #przegryw #wygryw #atencja #ordinary