Wpis z mikrobloga

Mirki, mam problem.

Mieszkam z niebieskim pod Londynem, jesteśmy ze sobą od około pół roku, oboje jesteśmy zakochani, jednym slowej jednorożce, tęcza i różowe chmurki. Szybko zamieszkaliśmy razem, szybko poznałam jego rodzine, polecialam z nim do jego kraju około 10 godzin samolotem stad (jest Hiszpanem ale rodzina mieszka w Południowej Ameryce).
W październiku był na wakacjach ze znajomymi, które zaplanował juz dawno temu zanim mnie jeszcze poznał. Najpierw pojechał na dwa tygodnie do Tajlandii z grupa przyjaciół, pózniej wrócił do Anglii na dzień czy dwa i następnie pojechał z innym kumplem z Ameryki na tripa po Europie (miała być ich trojka ale jeden sie wysypał).
Problem jest taki ze ostatnio natrafiłam na profil jego byłej, z która niby zerwał przed przylotem do Anglii, chwaliła sie, ze leci do Europy i pisała, ze przeprasza mojego niebieskiego, bo spóźni sie jeden dzień. Leciała dzień przed tym, jak mój niebieski miał wylecieć. Najlepsze jest to, ze jego rodzina komentowała ten wpis prosząc, zeby przekazała uściski czy tam pozdrowienia dla mojego niebieskiego.
Zrobiła sie inba, wytłumaczył sie jakoś, ze to jebnieta laska, ze nadal jest w nim zakochana, ze zanim jeszcze byli razem #!$%@? mu w podobny sposób inny związek, a rodzina komentowała bo znają ja od dziecka, to jest przyjaciółka rodziny i rzeczywiście ona była w tym czasie w Europie ale oczywiście sie nie spotkali. Zaczął obracać kota dupa, ze nie jestem z nim na 100%, ze on sie wyprowadzi bo nie chce tkwić w takim związku i w ogóle jego słowo powinno mi wystarczyć, ze mnie kocha, ze przecież poznałam jego rodzine, ze planuje ze mną przyszłość, ze chce sie ze mną ożenić, tralalala.
Uwierzyłam mu, bo ponad miesiąc pózniej po tych jego wakacjach pojechałam z nim poznać jego rodzine i przyjaciół, co dziwne wszyscy wiedzieli jak długo sie spotykamy, kazdy traktował mnie jak członka rodziny, z jego mama, pomimo bariery językowej złapałam zajebisty kontakt, wiec zupełnie mi sie to nie kleiło. Zeby było śmieszniej, ta jego ex jest jego sąsiadką, stad tak dobrze sie znają.
Dzisiaj zrobiłam rzecz, która zawsze budziła we mnie obrzydzenie, ale niepokój jaki czułam od momentu jak znalazłam ten wpis byl nie do wytrzymania. Obczailam zdjęcia na jego iPadzie z tej wycieczki, na każdym jest sam albo fotografuje jakieś poerdoly. Problem w tym, ze w momencie kiedy powinien być juz poza Anglia on ma zdjęcia zabytków w Londynie, british museum, tower bridge, takie tam, a mi nasciemnial, ze jest juz w Pradze czy #!$%@? wie gdzie.
Nie możemy porozmawiać w cztery oczy bo jest właśnie w Londynie i wraca jutro pod wieczór, ale nie wytrzymałam i zadzwoniłam do niego i powiedziałam mu, ze wiem, ze kłamie (nie wspomniałam tylko skąd, oczywiście), ze chce wiedzieć jaka jest prawda i ze cokolwiek sie stało to mu wybaczę bo go kocham tylko niech sie przyzna. Odpowiedział, ze w takim razie pokaże mi bilety, bookings i wszystko, czego potrzebuje, czyli szedł w zaparte, ale jak zaczęłam naciskać to powiedział, ze powie mi prawdę.
Mirki, robi mnie w #!$%@? czy nie?

Przepraszam za chaotyczny styl pisania, jak coś jest niejasne pytajcie.

#zwiazki #zdrada #niebieskiepaski #rozowepaski
  • 65
@Cersei: Powiedz, czego oczekujesz po krótkim związku z rozrywkowym Hiszpanem? Wiem, że zdradzać i okłamywać może każdy, ale spójrz na to trzeźwo. Hiszpanie i Włosi mają tę szczególną cechę, że potrafią pokazać kobietom, iż oddają im się całkowicie, są maksymalnie romantyczni, zakochani, szczęśliwi - miłości i gorąca jest w nich tyle, że potrafią się tym dzielić z wieloma kobietami. Są pewne różnice kulturowe między nimi a Polakami - osobiście nie weszłabym
@Cersei: tak, jose nagadal ci że będziecie razem do końca życia, ty w to uwierzyłaś, on jeździ w tym samym czasie po europie i bawi się z innymi laskami w tym ex, w dodatku kłamie, serio myślisz że stworzysz z takim lovelasem jakaś rodzinę? wniosek nasuwa się sam, że jesteś po prostu naiwna, no ale to opalony jose to możesz mu wszystko wybaczyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@DennisRozrabiaka:
@Avario:
@Kazadum:
@edgar_k:
@mashtodont:
@highlander:
@ateibok:
@Cucik:
@Vladimir_Kotkov:
@mersi:
@Kresowiak:
@abstrakcyjna0:

Zadzwoniłam do niego, powiedziałam, ze wybaczę mu wszystko, tylko niech mi powie prawdę. Przyznał sie. Dzięki mirki za wasze komentarze, oczywiście kończę tez żałosny "związek", powiem mu to prosto w twarz jak wróci.