Wpis z mikrobloga

Dzieki temu musza zatrudniac mniej osob do odkrecania tychze nakretek przed sprasowaniem plastikowej butelki


@Coolek: co? wystarczy prasa z kolcami robiąca dziury w butelkach... miażdżysz wszystko a potem separujesz wrzucając do wody. Nikt tego ręcznie nie odkręca.
@Coolek: Bo na samym końcu jest za to pieniądz (700 – 1600 zł za tonę w skupie) ale podliczając koszty transportu tych nakrętek, punktów zbiórki itd to średnio się to opłaca. Dodatkowym zyskiem jest mniejsze zanieczyszczenie środowiska przy produkcji kolejnych nakrętek z odzyskanego materiału (no ale musisz dodać do tego zanieczyszczenia powodowane przez cały łańcuszek na ścieżce Ty - firma przerabiająca plastik).

Nawet fundacja która zjamuje się tylko tym na swojej