Wpis z mikrobloga

ta pasta jest świetna :D z uczuciopedii, pierwszy raz tam zajrzałem i sie nie zawiodłem
Anony , bylem dzis swiadkiem dziwnego wydarzenia.
Mieszkam w niewielkim miescie kolo Warszawy , jechalem dzis do niej
autobusem. Spokojnie sam siedzialem, przede mna byly dwa siedzenia
zwrocone przeciwko sobie, wiecie, takie 4 osobowe, zajete przez 4 karyny z
gimbazy albo jakiejs zawodowki. Siedzenie z drugiej strony autobusu zajmowal
jakis chlopaczek, na oko ~ 20 lat, straszny stulejarz - chudy , w okularach,
wystraszony , nieogarniety, taki anon . Nieopodal stal jakis #!$%@? chlodny koks
#!$%@? 195cm z blizna na mordzie .
Karyny jak to karyny , darly mordy i piszczaly na caly autobus , az #!$%@? strzelal.
Mialem juz przesiasc sie na koniec , ale nagle dziewuchy zauwazyly stulejarza po
prawej i zaczely go zaczepiac . Udawaly ze go podrywaja , chwilami po prostu po
nim jechaly , nawet rzucaly go jakimis papierkami xD . Stulej zaczal wygladac
wtedy jeszcze zalosniej , nawet nie umial sie postawic , cos im tam cicho
protestowal , ale go nie slyszalem. Lekko chichoczac obserwowalem cale zajscie i
zauwazylem , ze nie ja jeden - koks z przodu odwrocil sie i z niklym usmiechem
patrzyl to na stuleja , to na karyny . Myslalem, ze on tez po prostu smieje sie z
nieudolnosci tego kolesia . Koks jednak nagle zblizyl sie do nas i powiedzial takim
kurrwwa przekozaczonym demonicznym glosem do tego typa , ze sam bym slipy
zmoczyl prawie cos w stylu " kolego , nie przejmuj sie #!$%@?, szkoda nerwow,
do nich slowami nie dotrzesz " , odwraca sie i do karyn cos w stylu " wy nie
jestescie godne nawet otwierac mordy , a co dopiero zaczepiac spokojnych
chlopakow #!$%@? " , ponownie odwrocil sie do stuleja , dal mu szluga i poszedl na
przod autobusu. Szoklem ostro, wszystkie karyny momentalnie ucichly , stulejarz
wlepil wzrok w okno . Wzgledna cisza panowala az do konca trasy . #!$%@? koles
byl taki chlodny, ze swoim wystapieniem zmrozil caly autobus . Niczym
obronca anonow .
#pasta #uczuciopedia
  • 49