Wpis z mikrobloga

Najlepsze teksty z boiska #2: Szmata nie lata!

W trakcie gry w marynarza, gdy bramkarz nabijał zawodników – mogło się zdarzyć tak, że rzucona piłka miała kontakt z materiałem spodenek, ale nie dotknęła ciała. Podobnie było, gdy wychodziła na aut/róg i otarła się o któregoś z graczy. Uznawano gremialnie wtedy, że dotknięcie ubrania się nie liczy w związku z czym strata pozostawała po stronie tego, kto kopał.

Kolejne teksty z boiska wrzucamy pod #lata90
  • 1
  • Odpowiedz