Wpis z mikrobloga

Chciałem obejrzeć "Kara no Kyoukai 1: Fukan Fuukei", ale przeczytałem, że wcześniej lepiej zacząć od "Shingetsutan Tsukihime", a w komentarzu od tego anime ktoś napisał, że to jest świat "Fate/State Night". Na MALu nie ma żadnych powiązań (oprócz połączenia postaci tego studio w komedii "Carnival Phantasm").

Kurczę, idzie się pogubić :d

W każdym razie zacząłem od "Shingetsutan Tsukihime" - ciekawa historia, w ciemniejszych barwach.

#anime
  • 13
  • Odpowiedz
@tler: Nie jest powiazane z FSN. Kazdy odcinek Kara no Kyoukai to osobna czesc historii. Nie sa chronologicznie, mozna sie pogubic. Po 7 odcinkach wyszlo cos w rodzaju OVA ktore wszystko porzadkuje.
  • Odpowiedz
@Uriziel: Aoko występuje w tsukihime przez jedną chwilę. Jest czymś w rodzaju patrona osób z takim 'talentem' w tym universum w danym momencie. Ciężko powiedzieć ze tsukihime i KnK mają wspólne postacie.
  • Odpowiedz
Powieści są świetne, 1 tom może zrazić (chronologia, brak wyjaśnień), ale naprawdę warto. 2-3 tom to uczta.
Amine bardzo klimatyczne. Obfituje w mnóstwo niesamowitych obrazów okraszonych cudowną muzyką (zlecane porządne głośniki / słuchawki).
  • Odpowiedz