Wpis z mikrobloga

Mirki co się #!$%@?ło to ja nawet nie wiem. Wracałem dzisiaj po nocce do domu pociągiem z racji tego ze w pracy wypiłem kilka głębszych auto musiałem zostawić w garażu ( pracowałem przy obsłudze sylwestra). Szynobus miałem o 7 rano i był pełny skacowanych niedobitków. Ja sam lepiej nie wyglądający usiadłem niedaleko konduktora co by nie #!$%@?ł się że nie przyszedłem do pierwszego wagonu kupić biletu a po drugie po cichu liczyłem ze jak zasnę to mnie obudzi na mojej stacji, ale do brzegu. Bohaterkami całego zdarzenia były dwie karyny lvl 20-24, z wyglądu na ten moment mocne 2\10 a jeszcze z 8h wcześniej słabe 8/10. I teraz kumulacja całej sytuacji :D konduktor pod-jarany nowym rokiem i chyba tym ze całą noc nie walił wódy bo bilety trzeba kasować tak wcześnie, ochoczo podchodzi do loszek i ...


JEBŁEM !
a to dopiero początek nowego roku Mircy, aż się boje pomyśleć co będzie dalej !
#truestory #pijciezemnakompot #nowyrok
  • 1