Wpis z mikrobloga

@rzincognito: dla mnie "sylwester" to taki sam dzien jak kazdy... wroc, nie taki sam, wiem, ze wtedy moje koty przezywaja ogromy stres przez halasy i rozblyski tego gowna co leci w powietrze :( ale na szczescie od 30 minut jest spokoj, wyszly z ukrycia i w spokoju zjadly kolacje ( ͡° ͜ʖ ͡°)