Wpis z mikrobloga

#uber to najwieksze gówno. Niedawno miałem okazje przetestować. Wysiadłem na dworcu w Warszawie, podjechałem taksą do hotelu w zupełnie obcej mi części miasta. Na wieczór byłem ustawiony w jednej knajpce, zawołałem więc kierowcę z ubera. Stałem więc i czekałem - dostałem info z appki, że niby podjechał. Nie było go. Na mapce pokazywał mi się w innym miescu (nieopodal). Zadzwoniłem do niego i mówię, że go nie ma i łazić za nim nie mam zamiaru, zwłaszcza, żę wcale nie był tak blisko. Kierowca zaciągał ruskim akcentem i chyba niewiele rozumiał z tego co do niego mówię. No w każdym razie powiedział, że "już jedzie". Patrzę na mapę, a ten debil pojechał w inne miejsce i stoi jak #!$%@?, oddzwania i mówi że już jest :D Szkoda, że odjechał dalej, niż był wcześniej. Skończyło się na tym, że uber skasował mnie 10 zika za fake kurs i że to z mojej winy ;) Na supporcie napisali, że kierowca owszem był w innym miejscu niż powininen, ale 10 zika mi nie zwrócą.
#gorzkiezale #takbylo
  • 7
@papciu: #!$%@?ć ukraińców, z lamusami się nie pieścić! całe szczęście, że Trójmiasto jest wolne od tych przyjebów - u nas jedyny problem to tzw. "spółdzielnie" we flotowych yariskach i fabiach :/
@papciu: Wklej maila z supportu gdzie napisali ci, że nie zwrócą. To pierwsza taka sytuacja o której słyszę.
Kolejna sprawa, że kierowca musi podjechać tam gdzie postawiłeś pinezkę, więc może wina jednak jest po twojej stronie, bo źle oznaczyłeś swoją pozycję?

Co do ukraińców to zgadzam się, bo słyszałem mnóstwo skarg od klientów na nich i nawet sam miałem okazję mieć styczność z takim człowieczkiem jako klient, więc nie dziwię się
@papciu: chyba czasem sa problemy z lokalizacja, bo juz dwa razy mialem sytuacje, ze sie kierowcy pokazal troche inny adres.

jechalem ostatnio z Ukraincem. troche ciezko sie bylo dogadac, ale ogolem wszystko ok.
@budzilsiespoznil: nie jestem handicapem ;) obsługiwać appki potrafię, na mapach tez się znam i potrafię postawić pineskę w dobrym miejscu ;) taryfa w miejsce w którym stałem podjechała bez problemów, to kierowca z ubera był nieogarnięty i nie bardzo rozumiał co się do niego mówi