Wpis z mikrobloga

1. Bądź Abramsem
2. Reżyseruj najnowsze SW
3. Dojdź do wniosku, że ludzie są inteligentni i urągać ich umysłom będzie zawarcie w filmie tekstów typu:







4. Zamiast tego przekaż te informacje w sposób subtelny.
5. Część ludzi jednak nie ogarnęła.
6. Dzięki Bogu, że nie wszyscy.
.
.
.

Kilka innych kwestii, które były w filmie, a które nie wszyscy zauważyli (UWAGA NA SPOILERY):

- Wcale nie mamy powiedziane, że Kylo był szkolony przez Lukea, a nawet jeśli był to nie wiemy czy długo. W filmie mamy powiedziane "Straciłam go, gdy wysłałam go na szkolenie do Lukea
- W filmie mamy Republikę, Nowy Porządek i Ruch Oporu.
Dwie pierwsze organizacje powstały na zgliszczach Imperium. Pierwsza jest wyraźnie słabsza, dlatego chce zachować neutralność i stopniowo odbudowywać swój potencjał. Druga, czyli spadkobierczyni dawnej władzy, jest silniejsza, ale nie tak jak dawne Imperium, dlatego musi tolerować utratę części wpływów w galaktyce, czyli istnienie Republiki.
Republika nie chce prowokować Nowego Porządku, dlatego skrycie wspiera Ruch Oporu, który działa w strefie wpływów spadkobierców Imperium. Tam gdzie Republika działa poza strefą swoich wpływów mamy do czynienia z Ruchem Oporu.
- Rey nie mówi, że nigdy wcześniej nie latała. Mówi, że wcześniej latała tylko w atmosferze.
- Przynajmniej w wersji z napisami był błąd. Snoke w rzeczywistości określił Kylo "Ostatnim rycerzem Zakonu Ren", a nie ja podano w napisach "Mistrzem Zakonu Ren".
- Rey już w pierwszych scenach pokazała, że sprawnie posługuje się bronią białą. Ponadto w pojedynku prowadzi ją moc. Dziewczyna jest opanowana i współpracuje z mocą, dzięki czemu może odnieść zwycięstwo. Przypuszczalnie jest ona córką Luke’a, więc może być bardzo wrażliwa na moc i jeszcze silniej korzystać z jej potęgi.
- Kylo Ren jest dopiero ADEPTEM ciemnej strony mocy, nie żadnym mistrzem, lordem ale dopiero uczniem. Nie epatuje potęgą i pewnością podobną do Vadera czy Imperatora, bo jeszcze do końca nie poddał się ciemnej stronie mocy. Zabicie Hana dopiero umożliwiło mu zerwanie z jasną stroną, a pełną jego przemianę zobaczymy dopiero w następnej części. Snoke mówi wyraźnie pod koniec filmu, że dopiero będzie kończył szkolenie Kylo.

Kilka ciekawostek:

- Gdy Rey ma swoją wizję wywołaną dotknięciem miecza to słyszy głosy m. in. Yody i Obi-Wana (słyszymy głos zarówno aktora ze starej jak i nowej trylogii).
- W filmie wystąpił James Bond.
- W scenie gdzie pojawia się Snoke słychać identyczną muzykę jak w epizodzie III, gdy Palpatine wspomina Dartha Plagueis'a.
- W jednej z wyciętych scen Leia mówiła, że kiedy Ben był mały Snoke szeptał mu do ucha. Leia próbowała to zablokować przy użyciu mocy.
- Kolejnym wyciętym fragmentem ma być to, że niebieski miecz Luke'a odziedziczony po Anakinie miał odnaleźć padawan Luke'a.

#starwars #film #gwiezdnewojny
D.....a - 1. Bądź Abramsem
2. Reżyseruj najnowsze SW
3. Dojdź do wniosku, że ludzie...

źródło: comment_4yGmos7KWtMb4Upd9HQoAdWZFTPIXYyb.jpg

Pobierz
  • 176
  • Odpowiedz
@Davila: No błagam cię, może i był "tylko" adeptem ale i tak powinien być znacznie lepszy niż amatorzy którzy pierwszy raz trzymali miecz świetlny w ręku, no co jak co ale kij ma zupełnie inny środek ciężkości. Jako że jest lżejszy łatwo machnąć za mocno i zrobić krzywdę samemu sobie.


W filmie Kylo korzystał z miecza głównie w celu demolowania wyposażenia (scena z zawracającymi szturmowcami była boska :) więc diabli wiedzą
  • Odpowiedz
Nigdy wcześniej nie byłem tak rozczarowany filmem, a tutaj widzę opinie, że komuś się ten film podobał. Jestem naprawdę w szoku.


@Artyom: bo był całkiem przyjemnym filmikiem, choć gdy czytam narzekania na to że to nie sequel a remake to aż ciężko nie przytaknąć ;)
Szkoda że nie było takiego klimatu jak w trailerze - ciary mi po plecach chodziły, a podczas seansu (a jakże, w ajmaksie :) było... no tak
  • Odpowiedz
@Slonx: I o ile pamiętam nie miał nawet startu do Vadera. Ale już te 10 minut jestem w stanie przełknąć, tak jak ten lot Sokołem Millenium na samym początku, bo był pokazany ten moment chwilowej nieudolności związanej z nowym doświadczeniem. W rozumieniu Abramsa jeśli przenieść tempo poznawanie Mocy przez Rey na jej umiejętności pilotażu, to powinna zaraz po odpaleniu Sokoła odlecieć nim niczym luksusową limuzyną robiąc po drodze kobrę Pugaczowa.

Tak
  • Odpowiedz
@enron: Były sceny, które ratowały ten film. Bardzo podobała mi się postać BB-8. Poprzeczna była zawieszona bardzo wysoko i moim zdaniem nie udało im się podołać. Wyszedł bardzo przeciętny film, który faktycznie przyjemnie się oglądało, niestety nic poza tym.
  • Odpowiedz
@JestemPsem
- Działo wielkości planety budowane wiele lat i nikt w całej galaktyce go nie zauważył?

Cała galaktyka to miliardy planet, księżyców, nieograniczone wręcz zasoby. Nigdy nikt nie był w stanie w uniwersum wiedzieć co się dzieje na każdym ciele niebieskim, i to nie jest nic nowego-dziwnego, że źli, na rubieżach galaktyki budują coś dużego. Właśnie ze względu na skalę - galaktyczną - można ukryć taki projekt. Kto by sprawdzał wszystkie księżyce,
  • Odpowiedz
Cała galaktyka to miliardy planet, księżyców, nieograniczone wręcz zasoby. Nigdy nikt nie był w stanie w uniwersum wiedzieć co się dzieje na każdym ciele niebieskim, i to nie jest nic nowego-dziwnego, że źli, na rubieżach galaktyki budują coś dużego


@bahanadala: Śmiesznie to brzmi po scenie, gdy po zatrzymaniu się w pierwszej lepszej kantynie Rebelia po 5 minutach wie, gdzie jest ich zaginiony droid.
  • Odpowiedz
@Tremade: Mogli ich przecież powiadomić? Droid mógł wysłać informacje? Ja jestem w stanie ci powiedzieć gdzie jest każdy człowiek na swiecie, pod warunkiem ze mi wyślę współrzędne. Nie jestem w stanie ci powiedzieć gdzie jest sto tysięcy ludzi schowane w dżungli jak mi nie wyślą żadnych informacji. Rozumiesz ?
  • Odpowiedz
Czepianie się fizyki w gwiezdnych wojnach to już w ogóle bez sens. Przecież tu od pierwszej cześći absurd pogania absurd, i jeśli na to nie przymkniesz oczy, to nigdy nie będziesz czerpał radości z oglądania tych filmów.


@bahanadala: Na pewno nie taki absurd, że promień światłą przemierza całą galaktykę.
Wiesz o tym, że w pierwotnej wersji scenariusza, wystrzał najpierw wchodził w hiperprzestrzeń, aby wyjść tuż przed uderzeniem w planetę? Zmienili ten
  • Odpowiedz
@bahanadala: No tak, Rebelia ma na tyle bogatą siatkę szpiegów, że mogą znaleźć droida zaraz po wylądowaniu na pierwszej lepszej planecie, ale wyczaić największego logistycznego wyzwania w historii nie są w stanie. To jest zbyt duże by trzymać pod kocykiem, ukrycie czegoś takiego jest ponownie mało prawdopodobne, ale Abrams to fetyszysta mało prawdopodobnych rozwiązań fabularnych.
  • Odpowiedz
@Tremade: Ten droid był kluczowy dla Rebeli. O istnieniu bazy StarKiller nie mieli pojęcia. Łatwiej jest znaleźć coś czego szukasz i coś co daje ci znać, gdzie jest, niż znaleźć coś czego się nie spodziewasz? Jeśli Abrams to fetyszysta mało prawdopdobnych rozwiązań, to bardzo pasuje do SW, bo to jest scfi.
  • Odpowiedz
- Działo wielkości planety budowane wiele lat i nikt w całej galaktyce go nie zauważył?

Cała galaktyka to miliardy planet, księżyców, nieograniczone wręcz zasoby. Nigdy nikt nie był w stanie w uniwersum wiedzieć co się dzieje na każdym ciele niebieskim, i to nie jest nic nowego-dziwnego, że źli, na rubieżach galaktyki budują coś dużego. Właśnie ze względu na skalę - galaktyczną - można ukryć taki projekt.


@bahanadala: mi bardziej nie gra
  • Odpowiedz
@bahanadala: Na pewno nie taki absurd, że promień światłą przemierza całą galaktykę.

Wiesz o tym, że w pierwotnej wersji scenariusza, wystrzał najpierw wchodził w hiperprzestrzeń, aby wyjść tuż przed uderzeniem w planetę? Zmienili ten fragment bo dla Abramsa nie było to widowiskowe.


@JestemPsem: ej, zaraz, chwila - dałbym głowę że mówili o hiperprzestrzennej broni.
  • Odpowiedz
  • 1
Nawet to, że Finn walczył przez te kilka sekund jest głupotą. ta sytuacja nie powinna mieć miejsca nawet jeżeli Finn miał jakiekolwiek szkolenie z broni białej. nie powinien nawet podejść do Kylo. Tak samo jak Ren która od tak z dupy postanawia użyć mocy do kontrolowania umysłu innej osoby. To nic że inni bohaterowie musieli trenować żeby w jakikolwiek sposób używać mocy. Ona postanowiła jej użyć i #!$%@?, udało się. Fuck logic.
  • Odpowiedz
@enron: Może mieli jakiś model teoretyczny, który się sprawdzał? Może jakoś inaczej to testowali? Bomby atomowe zrzucone na Nagaski i Hiroszime, też zadziałały za pierwszym razem? :)
  • Odpowiedz
Tak samo jak Ren która od tak z dupy postanawia użyć mocy do kontrolowania umysłu innej osoby. To nic że inni bohaterowie musieli trenować żeby w jakikolwiek sposób używać mocy. Ona postanowiła jej użyć i #!$%@?, udało się. Fuck logic


@Nizki: mam pewne wątpliwości co do czytania w myślach (jakoś nie kojarzę by kiedykolwiek wcześniej Jedi czytali w myślach - raczej wyczuwali emocje typu strach/gniew). Tu już bardziej to wyglądało na
  • Odpowiedz
@Nizki: Ja uważam, że Kaylo celowo chciał z nim walczyć. Chciał go upokorzyć i ukarać jak zdrajce. Sadysta jakim jest Ren czerpie większą radość z zadawania bólu (ciemna strona się tym karmi), niż z samego aktu zabicia. Może chciał go jakoś przykładnie ukarać, pastwić się nad nim? Dodatkowo wiedział, że on jest w bliskiej relacji z Rey, może chciał w niej wzbudzić gniew i przeciągnąć ją na ciemną stronę by się
  • Odpowiedz