Wpis z mikrobloga

Dlaczego rząd PiS prowadzi antypolską politykę gospodarczą? ;-)

Podam trzy przykłady:
- banki
- markety
- stocznie

ad. banki
Podatek bankowy ma - według deklaracji propagandy PiS - pozwolić pokryć koszty "dobrej zmiany" czyli m.in. programu 500+. Chodzi o to żeby "zagraniczne korporacje", które osiągają "ponadprzeciętne zyski" zapłaciły za pomysły socjalne rządu.

Prawda? Prawda!

Tylko popatrzmy na największe banki w Polsce:
PKO, Pekao, BZ WBK, ING, mBank, Millenium, BNP-BGZ, Raiffaisen, Citi, BPH, Getin, Alior - generalnie faktycznie większość to zagraniczne korporacje. Ok 60% sektora bankowego w Polsce to inwestorzy zagraniczni. Nie zapominajmy jednak, że pozostałe 40% to inwestorzy krajowi. Po wprowadzeniu podatku kto ma bardziej przewalone?

Inwestorzy zagraniczni mają proste wyjście z sytuacji: w ramach ogólnoświatowych grup kapitałowych mogą przenieść środki przeznaczane na akcje kredytową (czyli na planowane do opodatkowania w Polsce aktywa) w dowolne miejsce świata. Przestaje się opłacać zarabiać w Polsce? Myk, myk, myk i kasa trafia do Niemiec, USA, Chin, Korei, Brazylii, Rosji, Kenii, RPA, Australii etc.

Co robią polskie banki takie jak PKO, BOŚ, Getin, Plus, Alior, Pocztowy? Płaczą i płacą bo zasadniczo prowadzą działalność wyłącznie w Polsce - nie mają najmniejszych szans na przerzucenie kasy do innego kraju i zarabianie konkretnej kasy.

Super, co nie? :)

Ale jest jeszcze drugi problem - inwestorzy kapitałowi. Obok inwestorów strategicznych/branżowych większość banków w Polsce jest na giełdzie gdzie kasę trzymają inwestorzy kapitałowi - najczęściej fundusze i osoby fizyczne. W ten sposób pomnażają swoje oszczędności, często emerytalne. Na warszawskiej giełdzie aktywnie działają polscy inwestorzy (OFE, TFI i indywidualni) oraz zagraniczni (fundusze inwestycyjne i emerytalne z Stanów, Norwegii, krajów arabskich, Chin etc.).

Wprowadzamy podatek bankowy - zyskowność banków spada - kurs akcji banków spada.

Co robią inwestorzy zagraniczni? Sprzedają i zabierają swoje zabawki do Brazylii, Turcji, Chin, Rumunii oraz na Madagaskar. Czemu? Bo mogą i muszą kierować się tym co jest dla nich opłacalne.

Co robią nasze OFE? Cóż mają limit na inwestycje w zagraniczne akcje (10%). Czyli muszą kisić kasę na warszawskiej GPW. Czyli kto "płaci" za podatek bankowy? Polski (przyszły) emeryt ;)

Super, co nie? :)

ad. markety

Podobnie jak banki, z jedną różnicą - mechanizm jest nieco inny.

Market to żadna inwestycja. To gówno-gospodarka. Kawałek blaszaka i asfaltu na dużej działce, tyle wydatków. Dalej to jest ten sam mechanizm na całym świecie: zatrudnia się pracowników za orzeszki, dyma się dostawców na długich terminach płatności i opłatach typu półkowe, wycina się lokalną konkurencje niskimi marżami i zarabia się na gigantycznym obrocie. Jak się gdzieś przestaje to opłacać - zmienia się teren / kraj / kontynent. Taka to "szarańcza" współczesnej gospodarki.

Z tą szarańczą walczą polskie większe/mniejsze sieci handlowe: alma, piotr-paweł, lewiatan etc. I to one protestują przeciwko podatkowi. Dlaczego? Bo jeśli podatek zmieni bilans ekonomiczny biznesu to firmy typu Markro, Lidl czy Kaufland obecne w X państw, mające gigantyczne zaplecze kapitałowe i know-how przeniosą się z Polski na Ukrainę, do Kenii lub do Iranu. A co zrobią polskie "raczkujące" sieci handlowe działające zasadniczo wyłącznie w Polsce? Pozostanie im chyba tylko upaść.

Super, co nie? :)

ad. stocznie

Polskie stocznie to obecnie numer 2 w Europie. Tak proszę państwa. Przemysł stoczniowy żyje i ma się dobrze, jest drugi w Europie i ma pokaźny udział procentowy w światowym rynku stoczniowym. Dodatkowo polski przemysł stoczniowy zatrudnia 32 000 ludzi i jest prywatny.

Polska prywatna inicjatywa rządzi w przemyśle stoczniowym, rozwija się, zdobywa nowe rynki, wprowadza innowacje, opanowuje kolejne nisze rynkowe.

Sukces.

Co w związku z tym planuje PiS? Oczywiście rządowy program ponownego uprzemysłowienia Polski i obudowy przemysłu stoczniowego. Chodzi o to żeby kilka kontenerów budżetowej kasy wywalić na ponowne budowanie państwowych stoczni, zarządzanych przez politycznych kolesi i związkowych szantażystów. Chodzi o powołanie molochów, które będą utrzymywane przy życiu dzięki pomocy finansowej podatników.

Kto protestuje przeciwko tym planom? Polski przemysł stoczniowy. Dlaczego? Bo pojawi się konkurencja, która nie radzi sobie w warunkach rynkowych, ale nie musi - bo stoi za nią sterowany przez związki i sondaże rząd sypiący kasę wbrew rachunkowi ekonomicznemu.

Super, co nie? :)

Pytanie brzmi - w czyim interesie PiS planuje takie durne ruchy ekonomiczne? Dlaczego starszy się nas Niemcami? Dlaczego starszy się nas, że cała nagonka to Niemcy, którzy mają markety, banki etc. Skoro ewidentnie najbardziej bity w dupę będzie polski bank, polski ubezpieczyciel, polski market i polski stoczniowiec? :)

#neuropa
#polityka
  • 74
@jimmyvan: to jest dobra wypowiedź z tego wywiadu:
PAP: Ale wyniki polskich stoczni są całkiem niezłe - czy rzeczywiście potrzebne są nowe rozwiązania?

M.G.: A dlaczego mamy syndyka upadłościowego w stoczni marynarki wojennej, dlaczego mamy puste doki w stoczni szczecińskiej? My potrzebujemy strategii dla całego przemysłu stoczniowego. Chodzi o to, by tam, gdzie mamy funkcjonujące stocznie, budowane były statki. Tego obecnie nie ma

Dlaczego? Bo były źle zarządzane przez polityków. Czy
@Iloveangelamerkel: odniosłem się w stopniu jaki uważam za słuszny. Trudno polemizować poważne z twierdzeniami typu "nikt się nie wycofa, weź się zgłoś do Goldmana zrobią cię CEO" podczas gdy wycofywanie banków w Polsce już trwa, w tym roku zniknął z rynku BGŻ i Meritum... trudno polemizować z twierdzeniem, że inwestorzy nam ufają kiedy rządy PiS doprowadziły do takiego spadku złotówki i gpw, a obligacje nasze nie są obiektywnie tanie patrząc na
@Jason_L_McCabe: Z artykułu nie wynika w ogóle to, co napisales. Oni chcą ułatwić ten proces (pierwsza tamże odpowiedz). Po wtóre, to nie są żadne sprecyzowane jeszcze plany, więc przesadzasz z tą swoja retotyką. A i proszę o źródło ubolewań stoczniowców.
@jimmyvan: co do stanowiska przemysłu stoczniowego nie wiem gdzie to mam, póki co mogę zaproponować podsumowanie debaty "przemysł stoczniowy":
W ramach dyskusji prowadzonej w ramach branży związanej z PRZEMYSŁEM STOCZNIOWYM został w zasadzie wyartykułowany jeden ogólny wniosek. Jego sens zamyka się w stwierdzeniu, aby politykę przemysłową należy pozostawić przedsiębiorcom, tym prywatnym angażującym własny kapitał i ponoszącym osobiste ryzyko.
Została zwrócona uwaga na istotną rolę państwa wśród wyzwań na lata 2015-2025, ale
Co do marketow to po prostu podziela sie na takie ponizej 250 m2 w stylu Auchan dom, Auchan kosmetyki, Auchan ogrod , Auchan nabial itd.


@PanLogik: to już się stało, jak jakieś 8 lat temu Kaczor też namotał przy marketach. Chyba podatek od powierzchni czy coś. Markety stoją jak stoją, tylko aby odbić starty szarańcza małych markecików rozlazła się po małych miastach i nawet wsiach.
@Jason_L_McCabe: Pisząc o bankach umyka Ci istotna rzecz. Mianowicie, kiedy jakiś międzynarodowy bank przerzuci część inwestycji z jednego kraju do innego to w tym pierwszym słabnie na rynku proporcjonalnie. Nikt nie będzie ryzykował i na tym jakoś specjalnie korzystał, podatek zwykle przejdzie na konsumentow, co oczywiście pogorszy gospodarkę.
@Jason_L_McCabe: A co do drugiego argumentu w tym wątku to ciężko stwierdzić, jak duży będzie miało to wpływ. Opierasz się na długim, logicznym rozumowania, a gospodarka jest o wiele bardziej skomplikowana i nie jest pewne, jak ostatecznie się kto zachowa. Ponadto, to co napisałem: jaki to będzie miało wpływ konkretny nikt nie zdoła przewidzieć, ale zgoda - zapewne będzie negatywny.
@jimmyvan: no cóż chyba mnie przeceniasz, ja jestem tylko skromnym wykopkiem, prostym chłopem z lubelskiej wsi - sam całej gospodarki nie przeanalizuje, wydaje mi się jednak, że wiele wskazuje na to, że wpływ tych podatków będzie negatywny. Zaś polski stosunkowo biedny market lub bank, działający tylko w Polsce dostanie bardziej po tyłku niż ktoś dla kogo polski rynek jest jednym z 52.

Jeśli uznamy, ze kolejny podatek jest konieczny to pytanie
@Jason_L_McCabe: Skąd wiadomo, ze jest to krótka piłka? Przecież banki są w posiadaniu pewnych budynków - siedzib czy nieruchomości, pozostałych po ludziach, którzy wzięli kredyt na nie. Ponadto ma mnóstwo umów. To naprawdę jest takie szybkie? Udało się to kiedykolwiek w historii zrobić w miesiąc?
@Jason_L_McCabe: Logika w stylu "na złość mamie odmrożę sobie uszy".
Banki i markety:
Załóżmy czysto hipotetycznie, że mają 1 mln zysku. Po wprowadzeniu podatku będą miały 999 600 zł zysku, czyli o 400 zł mniej. Czy to będzie powód aby uciekać z Polski?
Stocznie:
Skoro funkcjonują prywatne, które są w twej opinii takie zajebiste to w swej zajebistości nie powinny obawiać się konkurencji, zwłaszcza z założenia gorszej/nieudolnej, bo państwowej.
@jimmyvan: tylko stare banki o państwowych korzeniach mają majątek trwały taki jak np. biurowce... nowa bankowość oparta jest o inne rozwiązania: biura się wynajmuje, placówki to najczęściej agencie/pośrednicy, pracownicy to agencje, windykacja to zbywanie wszystkiego do funduszy...

w ostatnich latach DZ bank i DnB Nord wycofały się z działalności, po prostu sprzedali portfele i wygaszają działalność operacyjną... podobnie zrobiło HSBC w bankowości detalicznej, sprzedali placówki i klientów za grosze...

Allianz, GMAC
Skoro funkcjonują prywatne, które są w twej opinii takie zajebiste to w swej zajebistości nie powinny obawiać się konkurencji, zwłaszcza z założenia gorszej/nieudolnej, bo państwowej.


@KsiegaRekordowSzutki: nie no jasne, bo kto by się obawiał państwowej konkurencji - dotowanej, zwalnianej z zus i podatków, takiej która "nie może upaść". I podatnik też na tym zyska.

Przekonałem się do tego pomysłu - w każdej branży należy otworzyć co najmniej jedno państwowe dotowane przedsiębiorstwo,