Wpis z mikrobloga

Co się właśnie #!$%@?ło. Godzina 1:40 przejeżdżam furą koło Uranii i coś stoi na drodze, myślałem sobie ze jakiś pies czy kot. Zbliżam się coraz bardziej, jakiś dziwny ogon... Patrzę, a to #!$%@? LIS. Zatrzymałem się na przystanku (to ten przed planetarium przed skrzyżowaniem w Głowackiego), a ten mały skurczybyk zbiega na bok i z dołącza do drugiego lisa. Zanim złożyłem szybę i wyciagnalem telefon to one zbiegly w bok, gdzieś gdzie światło latarni nie sięga. Ale SKAD te LISY się tam #!$%@? wzięły. Dla tych niekumatych to prawie centrum Olsztyna, wtf
#olsztyn #truestory #coolstory
  • 17
@leworwel: obwodnica to jedno, ale kuzwa przeciez zaraz obok jest skrzyżowanie które w godzinach szczytu jest jednym z bardziej zakorkowanych w mieście. Za miastem to mogą z lasu wyjść, ale tutaj? Aż tyle parków przeszły żeby co #!$%@? szukać jedzenia przy planetarium czy na mecz AZSu się przejść? xD
@Narkan:
@redheart: Lis w mieście to na prawdę nic niesamowitego, szczególnie że jest ich sporo w okolicach Olsztyna. Już w nie jednym mieście w centrum je widziałem. Ostatnio w centrum 50 tys. miasta nawet w środku dnia jeden biegał. A mój różowy ostatnio w parku w centrum tego miasta to widział nawet dwie sarny, gdzie do najbliższego lasu jest jakieś 10 km.