[torunianin-17]

Uwaga rak #rakcontent #bekazkatoli

[CherryWhite]

@KawaJimmiego: nie, nie widzę. może się pieprzyć z kim chce. to jej życie i mi nic do tego. neguje ślepe podążanie za zasadami które ograniczają naszą osobę. wyjaśnij mi co ma wychowanie do tej rozmowy

[KawaJimmiego]

@CherryWhite: No to jest mówienie komuś jak ma żyć.

może się pieprzyć z kim chce. to jej życie i mi nic do tego.

Własnej córce też tak powiesz?

[CherryWhite]

@KawaJimmiego: wychowanie nie jest mówieniem komuś jak ma żyć. wychowanie to dawanie rad które są sprawdzone przez rodziców. nikt nie mówi że masz żyć tak jak ci każą. idąc twoją logiką, jeśli córce nie zabronię zabijania, to będzie mordowała każdą napotkaną osobę?

[KawaJimmiego]

@CherryWhite: Czyli jakbyś się dowiedział, że twoja nastoletnia córka roznegliżowana zaczepia dorosłych facetów po barach, to nie miałbyś nic przeciwko? A jakby zaczęła tak dorabiać?

[CherryWhite]

@KawaJimmiego: jeśli jesteś nastolatkiem, to przepraszam. myślałem że rozmawiam z dorosłą osobą. to co mówię, tyczy się osób pełnoletnich. takich które coś już mają w głowie.

[KawaJimmiego]

@CherryWhite: 1. A dlaczego chcesz coś narzucać swojej 15-letniej córce? Przecież seks jest dla ludzi, są gumy, ona się chce wyszaleć, poznać swoje ciało i wydorośleć seksualnie, poczuć się w pełni kobietą (tutaj wstaw jeszcze więcej bełkotu) hehe
2. Dobra, to załóżmy, że ona ma 18 lat.

[CherryWhite]

@KawaJimmiego: 1. bo ma 15 lat i gówno zamiast mózgu. nie zwraca uwagi na minusy swojego zachowania. 2. ma to ma. 18 lat wystarczy żeby zrozumiała jak żyć.

[KawaJimmiego]

@CherryWhite: A dlaczego uważasz, ze uprawianie seksu oznacza posiadanie gówna zamiast mózgu? Czemu jej zabraniasz, czemu jej to narzucasz?
Czy mam rozumieć, że w przypadku 18-latki już wszystko byłoby OK?

[chyba_nie_weszlo]

@KawaJimmiego: chodzi o to, że wiara w istnienie Boga nijak ma się do umiejętności stworzenia rodziny.

Jest mnóstwo wierzących morderców i kochających mężów ateistów.

[KawaJimmiego]

@chyba_nie_weszlo: Rzecz ma się w proporcjach. Demony też wierzą, one nawet wiedzą i co z tego? Chodzi o wierzących i praktykujących.

[KawaJimmiego]

to zdanie nie brzmi jak jednorazowa przygoda lecz jak robota w burdelu.

@CherryWhite: Nie, chce poznać seks z wieloma różnymi facetami zanim wyrobi sobie gust. No przecież nie zwiąże się potem z kimś, z kim może nie być dopasowana seksualnie, a poza tym jak nie będzie uprawiać seksu, to może być oziębła. A tak poznaje swoje ciało i swoje potrzeby również świetnie się przy tym bawiąc. Jest guma, to o co

[chyba_nie_weszlo]

@KawaJimmiego: jakie demony? Co?

[KawaJimmiego]

@chyba_nie_weszlo: Wierzyć =/= podążać we właściwym kierunku.

[H.....d]

@KawaJimmiego:

Autor zjeb-plakatu miał na myśli miłość i budowanie rodziny, rżnęli to być może twoją starą.

Kościół nie uczy, że nie można tak pisać o czyjejś matce?

[Quavitor]

@torunianin-17: Jestem głęboko przekonany, że jeżeli jeśli w związku jedna osoba jest gorliwym(ą) katolikiem(czką) a druga zagorzałym ateistą(tką) to będzie dochodzić na tym tle do konfliktów prędzej czy później.

[KawaJimmiego]

@Hrabia_Serek_von_Hochland: http://www.wykop.pl/wpis/15817167/#comment-53736801

[H.....d]

@KawaJimmiego: To nie jest żadne usprawiedliwienie. Obraziłeś jego matkę, która nie ma z tym wszystkim nic wspólnego. Robienie tego pod pretekstem wytykania komuś błędów dotyczących wiary jest obrazą tej religii i Boga.

[KawaJimmiego]

@Hrabia_Serek_von_Hochland: Napisałem: być może. Zresztą ten ktoś sam napisał coś takiego, to mu odpisałem z jego własnego poziomu: http://www.wykop.pl/wpis/15817167/#comment-53732121
Najpierw ktoś pisze coś takiego, a potem: oh, jak mogłeś tak brzydko mi napisać, przecież ja jestem taki wrażliwy...

[H.....d]

@KawaJimmiego: To nie zmienia faktu, że postąpiłeś nie po chrześcijańsku oraz używasz Boga do usprawiedliwienia swojego grzechu.