Wpis z mikrobloga

Wątek rytualny tez wymaga zbadania. Kto wie co ludziom w glowie siedzi.

"Doświadczenie wielu egzorcystów potwierdza istnienie w ciągu nocy takiej pory, w której działanie złych duchów się nasila. Najczęściej zdarza się to od godziny trzeciej i trwa, w zależności od przypadku, przez pełną godzinę lub w jej granicach. Można ten czas nazwać godziną panowania zła. Wielokrotnie udowodniono, że wyznawcy szatana, naśladując czas liturgiczny Kościoła katolickiego, przeciwstawiają pewnym chrześcijańskim praktykom swoje własne, służące w ciągu dnia, miesiąca lub roku do hołdowania kultowi demonów. Należy zatem mieć w świadomości to, iż jak w Kościele katolickim godzina 15.00 zyskała miano godziny miłosierdzia, tak dla satanistów 3.00 w nocy jest godziną diabła, w której objawia się w sposób szczególny jego niszcząca moc..."

https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2013/03/06/godzina-demonow-czy-to-prawda-ze-godzina-trzecia-nad-ranem-to-godzina-szczegolnej-aktywnosci-demonow/
#ewatylman
  • 159
Jeśli nie znał się na monitoringach to to w jakim miejscu zaginęła, (gdzie nie pokazuje nic monitoring na jego bezpośrednią niekorzyść)- można uznać , że miał szczęście, lecz jeśli Ewa uległaby przez niego wypadkowi to miałby wtedy pecha. Teraz rozumiem już powiedzenie ,,szczęście w nieszczęściu".
Tak, miał być w razie czego zarejestrowany na widocznych monitoringach, mając widoczną kurtkę z odblaskiem, żeby przypadkiem go z kimś w czarnej nie pomylono tak, aby w razie czego mógł udowodnić, ze przecież nic w 6 minut konkretnego zrobić się nie da.