Wpis z mikrobloga

@rzet: No właśnie, mój ulubiony Wykopowiczu od Irlandzkich wykresów i statystyk - nie masz może pod ręką jakiegoś wykresu, który by łączył wzrost wynagrodzeń (albo przychody gospodarstw domowych) z cenami nieruchomości? Chętnie bym takie coś zobaczył ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@rzet: To jest takie typowo polskie myślenie, od którego się ucieka jak ma się trochę oleju w głowie:
"Po co masz płacić czynsz hurdur mieszkanie se kup bedziesz splacac lepiej zamiast komus kieszen napychac!!!11"
@Hatespinner: A najlepiej "kup pod wynajem - ktoś inny Ci spłaci mieszkanie" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A potem niespodzianka, jak jest krach, zysk z wynajmu spada, bo pensje lecą w dół, a rata kredytu ta sama.
@Hatespinner: @Regis86: No cóż Panowie. Jak by to powiedzieć, pochodzę z rodziny, która od lat miała nieruchomości i na nich zarabiała. To, że nieruchomości zawsze rosną jest zawsze prawdą. Krachy na giełdzie tworzą oczywiście spadki, ale na jakiś czas tylko. Reszta bez zmian i do góry. Jedna z prostszych sytuacji jeśli ktoś chce zarobić.
@Hatespinner: Nie. Po prostu rynek w Polsce jest wciąż tak chłonny, że opłaca Ci się kupić mieszkanie szczególnie za nie napompowaną cenę u dewelopera, a używane za dobrą cenę do remontu i mieszkać w nim, a w razie przeprowadzki, wynajmować komuś.
@Hatespinner: Owszem. Te perpetum mobile o którym mówisz to znana od tysięcy lat 'lichwa'. No prawie lichwa bo nie jest aż tak wielka. Ty nie masz więc musisz pożyczyć, a bank ma (inna sprawa że też nie ma, ale to nie na tą rozmowę) i Ci pożycza na procent. To samo z mieszkaniem. Ktoś nie może wziąć kredytu, lub nie chce więc pożycza. Tak jak auta się pożycza w wypożyczalni, tak
@Hatespinner: To właśnie to znaczy. Ale nie nic nie robiąc, tylko znajdując odpowiednie mieszkanie, zaciągając kredyt, ryzykując, wynajmując itd. I tak właśnie ludzie zarabiają. To się nazywa: być rentierem.