Wpis z mikrobloga

mireczki XD sytuacja wydarzyła się dawno, ale dopiero teraz mam odwagę podzielić się nią z wami ;oo

byłem sobie kulturnie jako wychowawca w bułgarii w tym roku (xDD kto biere 18lvl do bułhgarii jako wychowawce kisne xdD) no ale se pojechałem. miałem grupę złożoną z samych karyn lvl 11 - 14. supergrupa #!$%@?, karyny wchodzace w wiek picia wudy i #!$%@? sie po katach, jeszcze bede alimenty placil XD no ale wyjazd byl dosc udany, zadnych wiekszych odjebow, nawet to slynne bulgarskie pull party izi bylo, nie musialem nikogo z wody wyciagac xD raz tylko zabralem wudke karynkom lvl 14, ale dlugo nie postala, na drugi dzien byla jak znalazl xD
. ogolnie wyjazd spoko, profit dla wychowawcow uber konkret np. open bar w klubie do ktorego poszlismy z dzieciakami xDDD kto daje open bar wychowawcy lvl 18 #!$%@? xddd no, ale zeby nie bylo ze patolka pelno gebo, to musze przyznac, ze w momentach kryzysowych spokoj ducha mialem, bo nie raz bym przypizgal sebixowi z innej kolonii, ktory notorycznie przybywal do moich karynek. musialem bronic swojego stada xd

inne profity to od karynek lvl moj 'ohoho mireek ales ty odpowiedzialny, wychowawca w tak mlodym wieku ( ͡° ͜ʖ ͡°)' no pewnie chetnie zaopiekuje sie twojom cnoto :)) wszystko szlo jak po masle, ale jedna noc zapadnie mi w pamiec na dlugo. bylem sobie na dyzurze, ale ze to juz ktorys z kolei dzien to zdarzylo mi sie przysnac. nagle budzi mnie glosny smiech, ktory wyraznie dochodzi z pokoju moich karyn. no cush, smiech to jeszcze nie przestepstwo, wiec je zostawilem. po jakich dwoch godzinach jednak cos mnie zaniepokoilo. slyszalem wyrazny, meski glos 'no dziewczynki jeszcze zostalo troche'.
wtedy ne wytrzymalem i prawie biegiem wtargnalem do ich pokoju, a widoku, ktory tam zastalem nie pozbede sie nigdy. zobaczylem tylko znanego artyste estratdowego i telwizyjnego Artura Barcisia, ktory stojac na rekach dopijal litrowa butelke jablkowego flirta. tak znana i ceniona postac w pokoju karynek z mojej grupy wyraznie mnie zszokowala, nie wiedzialem co powiedziec, wiec wydukalem tylko 'ddobry wieczor panie Arturze, co u zony'. a ten jak nie skoczy, jak nie swisnie, jak nie blysnie i hyc na nogi z gracja najlepszego baletmistrza slynnej sztuki 'jezioro labedzie'. nie wiedzialem co powiedziec, chcialem sprobowac wyjasnic te sytuacje, ale pan Barcis chyba nie chcial. zatanczyl ostatni akt opery 'calineczka', wzial butelke litrowego flirta jablkowego, ktorego owczesnie spozyl i zaczal sie nia onanizowac na oczach moich i karyn z mojej grupy. krzyczalem 'panie Arturze, prosze przestac' ale o nie reagowal tylko w wielkiej ahonii lub tez przyjemnosci, zalezy jak na to spojrzec wykrzykiwal 'aaaa KAROL KAROL, ARHGAH ALINKA I KAROL ARGHAGAG'. chcialem juz wezwac policje, ale wtem przez okno niczym batman w wersji xxl wlecial najbardziej znany motorniczy, wojt i ksiadz jednoczesnie w Polsce, Cezary Żak. Powiedzial, zebysmy sie od niego odsuneli a on sie tym zajmie. zaczal odmawiac jakies modlitwy, tance, szalasy, hulanki, az znany i lubiany z roli Tadeusza Norka aktor sie uspokoi. kiedy ten usnal, pan Czarek wzial go pod pache i wyjechal podniebnym tramwajem prosto do warszawskiej woli.

#pasta #barcis
  • 1
  • Odpowiedz