Wpis z mikrobloga

Wiedzieliście że jedzenie tej obrzydliwej ryby "karpia" na wigilię to wymysł komunistów a nie wiekowa tradycja ? Po wojnie gdy gospodarka i rolnictwo było zrujnowane, karp był odporną łatwą w hodowli szybko rosnąca rybą która łatwo pokrywała zapotrzebowanie na żywność wśród społeczeństwa. Więc zamiast jeść na siłę tą rybę o smaku mułu tłumacząc że to tradycja i tak trzeba, kupcie sobie coś zjadliwego np. łososia #ciekawostki #swieta #historia #oswiadczenie
  • 54
  • Odpowiedz
@maciek89wrc: @bolczan: A to jedna ryba jest dostępna w supermarkecie ? to była tylko taka luźna propozycja. A zjedzenie raz do roku łososia nie zaszkodzi. Trzeba by codziennie się opychać tym świństwem przez jakiś czas aby się zatruć metalami ciężkimi.
  • Odpowiedz
@crystaldragon: #!$%@? przyrządzona ryba będzie #!$%@?, niezależnie od tego jakiego jest gatunku. W zeszłym roku na Wigilię robiłem karpia pieczonego w płatach migdałów i był po prostu przepyszny. A generalnie fanem nigdy nie byłem.
  • Odpowiedz
@bolczan: Nigdy nie trawiłem tego wodnistego gówna, jedyna zaleta jest taka że można dostać perforacji od zjedzenia ości. Umierając pod stołem z uśmiechem na ustach będziesz mógł stwierdzić że już nigdy nie będziesz musiał tej ryby jeść.
  • Odpowiedz
@crystaldragon: gówno prawda xD Pradziadek opowiadał mi jak byłem mały, że przed wojną to też była długa tradycja. Poza tym polecam trochę się zorientować, nawet w internecie, że jest to tradycja już dość długa i nie jest to wymysł komunistów. A karp to ryba w #!$%@? dobra i smaczna ale oczywiście każdy ma swój smak. #!$%@? mnie jak ktoś jojczy, że karp to pod ryba, jedzo jo gównojady, smakuje jak gówno
  • Odpowiedz