Wpis z mikrobloga

@maniexx: Chodzi o 1 przykład z 25 letniej historii wolnej w Polski w którym obywateli chcieli o czymś zdecydować i zdecydowali. Chodzi mi referendum z inicjatywy obywateli. Pamiętasz takie?
@maniexx: Jeśli konstytucja ma większą wartość niż wola większości to większość nie decyduje. Jeśli prawa mniejszości są ważniejsze od woli większości - to większość nie decyduje.
Większość w Polsce nie ma żadnych praw niestety. Żądzą różne mniejszości na zmianę
@soma115: Ja nic nie mówię o żadnych referendach xd. A jeśli nie jesteś w stanie pojąć idei demokracji reprezentatywnej (rozumiem że o to ci chodzi z tą władzą mniejszości?) , albo tego że władza to nie to samo co władza absolutna, to nie wiem czy jest o czym dyskutować.
@soma115: suwerenem jest naród. Władza zwierzchnia realizuje się poprzez demokrację reprezentatywną - wybór posłów, reprezentantów - ktorzy są zobligowani przez konstytucje do dzialania w ramach i granicach prawa. Zeby zmienic jakikolwiek zapis konstytucji potrzebna jest zgoda 2/3 reprezentantów narodu. Gwarantuje to nienaruszalność podstawowych praw i gwarantuje stabilność systemu demokratycznego.
@banzai88: No #!$%@? ci w tym dziwnego? #!$%@? jak tak oczywista rzecz jest niejasna to się nie dziwię że ten kraj nie potrafi zrozumieć jak działa cywilizowane państwo i demokracja
@soma115: To jest demokracja tylko jak ktoś jest idiota i definiuje wspolczesba demokrację przez pryzmat antyku i "większości" w wąskim zakresie to tego nigdy nie pojmie dlatego ten kraj jest taki niedojrzały. "embrion narodziarski" jak to śpiewał Kaczmarski w "wg Gombrowicza narodu obrażanie"
@maniexx: Nie musi to być demokracja bezpośrednia. Szwajcarzy opracowali system w którym obywatele zatwierdzają prawo (na dwa sposoby - przez veto referendalne i referendum na inicjatywą obywatelską) a potem według tego prawa działają politycy, urzędnicy i sami obywatele. Słowacja ostatnio też wprowadziła veto ludowe.
Jednak w tym przypadku problem jest inny - KOD nie walczy o demokrację tylko o rządy innej mniejszości. Stąd posługiwanie się hasłem 'walki o demokrację' jest nie
@humszlok: Jedyną gwarancją stabilności naszego systemu jest fakt, że kasa z podatków płynie nieprzerwanym strumieniem. Politycy nie są zobowiązani do niczego - mogą zmienić zarówno konstytucję jak i każdy inny przepis. Nie są też związani instrukcjami wyborców. Nie świrują tylko dlatego, że straciliby dobrze płatne posady na których niezbyt wiele trzeba robić.
Tyle tylko, że teraz jednej grupie kasa się urwała a drugiej dostała. To jest rozgrywka między nimi. Obywatele i