Wpis z mikrobloga

No i raz na jakiś czas przychodzi taki moment, że legendarna karta jest w zasięgu ręki. Posiadając mocną ilość 295 pyłów, doszedłem do wniosku, że dobrze będzie spalić kilka kart. Na pierwszy ogień idą karty złote, wygrane ostatnio za sezony:
Golden Earth Shock 50
Golden Pover Overwhelmin 50
Golden Fist of Jaraxxus 100
Karty te posiadam w wersjach zwykłych (Earth Schock i Pover Overwhelming) oraz nieposiadam w ogóle, ani też nigdy nie potrzebowałem.
Suma pyłu 495

Kolejny wsad do pieca to karty fioletowe, które moim zdaniem są niegrywalne, nigdy chyba nie były, a jak będą, to się będę #!$%@?ł, że były. Nominowane do spalenia są:
Hunter:
Gladiator's Longbow x2 200 - Nigdy nie grałem tak wysokiej karty w hunterze, a 200 pyłu piechotą nie chodzi.

Mage:
Spellbender x2 200 - Tutaj pojawia się drobny dylemat. Sekret fajny, gram dużo magiem, mogło by się nadać.. Może by się ktoś wypowiedział?

Rouge:
Kidnapper x2 200 - Ani w millach, ani w żadnym innym rogalku tej karty nie widziałem, może z raz czy dwa na arenie. Pyłuję bez żalu.

Shaman:
Far Sight 100 - Też nigdy nie zdarzyło mi się mieć tej karty w decku, ogólnie szaman u mnie mało ograny, również zamierzam pyłować.

Warrior:
Bouncing Blade 100 - Odkąd Patron umar nie tknąłem wariora, blade nawet z patronem rzadko się sprawdzał.

Neutral
Sideshow Spelleater 100 - Może fajne, może nie, przy 30 kartach na deck brak miejsca.
Hogger 400 - Bo to Hogger, miałem go dwa razy w decku, zaraz jak mi wypadł.

I tym magicznym sposobem, jeśli nie jebłem się gdzieś w liczeniu mam 1795 pyłu na nową legendę. Czyli mogę spalić jakiegoś commona i oszczędzić dwie fioletowe karty. Co byście spalili, co byście zostawili i dlaczego?
#hearthstone #mackikmini
  • 12
Jeśli masz booma to antoni jak najbardziej,z tego co bym palił to na pewno hoggera,spelleatera,kidnapperów,spellbender nie są grane nigdzie,gladiator longbow też jak najbardziej do pieca
@mojemacki: Tak jak chłopaki już napisały - bouncing blade może się przydać. Spell Bender to fajna tech karta, mój znajomy grał ją w echo mage'u. Trzeba pamiętać, że to taki połowiczny counter spell. Potrafi nieźle namieszać jeśli np. ty rzucisz spell bender, przeciwnik rzuci gówniaka za 1 many na stół - stwierdzi, że to nie mirror entity. Zabije Ci miniona, stwierdzi, że to nie effigy/duplicate, rzuci coina/ czar który kosztuje mało
@cohh: Powiem Ci cumplu że nie widziałem nigdy maga na ladderze ze spellbenderem. Jestem tego pewien. Kilka razy na casualach, ale na ladderze nawet razu. Mag ma więcej dużo lepszych sekretów (choćby Counterspell, który jest po prostu lepszy).
@MainstreamowyHipster: W sumie ja go też nigdy nie widziałem na rankingach xD, ale zawsze warto mieć sztukę, bo nie wiadomo jak się meta zmieni i co będzie grane. Jak tak myślę to rzeczywiście counterspell>spellblender, masz rację. Chociaż taki spellblender potrafi namieszać, jak np palladyn chce zbuffować swojego minionka, ale raczej rzadko się zdarzy taka sytuacja, że się przyda. :)