Wpis z mikrobloga

Taki bilet dobowy, ulgowy 48% ZTM Warszawa znalazłem kiedyś w domu.
Z ciekawości sprawdziłem ile by podobny bilet kosztował teraz.
W 2004 roku dobowy, ulgowy 48% na pierwszą strefę kosztował 3,70zł, a teraz (2015) bilet dobowy na 1 strefę kosztuje aż 7,50zł.
Sprawdziłem też ceny paliw w 2004 i 2015 roku. W 2004 diesel kosztował średnio we wrześniu 3,20zł za litr, a obecnie 4,30zł/litr. Jak widać ludziom żyje się coraz lepiej.
#ztm #ztmwarszawa #bilety #komunikacjamiejska #transportpubliczny #gorzkiezale
Voltanger - Taki bilet dobowy, ulgowy 48% ZTM Warszawa znalazłem kiedyś w domu. 
Z c...

źródło: comment_R6cYencJpcFD1wd5iG7ygh3kdMimQjjP.jpg

Pobierz
  • 13
W 2004 roku dobowy, ulgowy 48% na pierwszą strefę kosztował 3,70zł, a teraz (2015) bilet dobowy na 1 strefę kosztuje aż 7,50zł.

Sprawdziłem też ceny paliw w 2004 i 2015 roku. W 2004 diesel kosztował średnio we wrześniu 3,20zł za litr, a obecnie 4,30zł/litr. Jak widać ludziom żyje się coraz lepiej.


@Voltanger: Wykopek odkrywa zjawisko inflacji - odcinek 2137.
W 2004 roku za minimalną krajową 824 zł brutto mogłeś kupić 78
@jacekKobr: Zjawisko inflacji jest mi doskonale znane. Akurat ceny biletów są mocno powiązane z zarobkami w danym mieście. W małych mieścinach za przejazd najczęściej płaci się obecnie 2-2,7zł, a większych aglomeracjach ceny dochodzą do 4-5zł za jednorazowy, limitowany czasowo przejazd. To miał być bardziej powrót do przyszłości niż żale nad cenami biletów. Ostatnie zdanie dodałem, bo liczyłem właśnie na takiego "eksperta" co zaraz mi całą "Tablice Mendelejewa" wypisze.
@Voltanger: No dobrze, ale kierowcy też pracują w "większej aglomeracji" przez co koszty pracy są wyższe.

Dodatkowo cena biletu to nie tylko koszt paliwa i nie tylko pensja dla kierowcy/motorniczego/maszynisty.

Zobacz też jak warszawska komunikacja się zmieniła od tamtego czasu, tak jak @jacekKobr napisał o tym, że ludzi stać na więcej biletów dobowych, ale także jadą lepszymi pojazdami. Ile Warszawa ma nowych tramwajów od Pesy? Dobija już do trzystu. Pamiętaj, że
ale także jadą lepszymi pojazdami


@Reggy: Myślę, że największe wydatki pochłonęła budowa metra. Ale przynosi to też bardzo duże korzyści. Otwarcie M2 spowodowało wzrost pasażerów na linii M1 :)
@Reggy: Oprócz korzyści komunikacyjnych są korzyści - nazwijmy to - biznesowe. Podrożały grunty przy M2 i w ostatnich miesiącach rozpoczęto budowę kilku biurowców w lokalizacjach, do których można dojechać nową linią. Generalnie myślę, że relatywnie wysokie koszty budowy metra zwrócą się dość szybko (niekoniecznie poprzez sam wzrost przychodów za bilety - bardziej chodzi mi o ujęcie globalne, gdzie rozważamy tzw. korzyści społeczne).
Niestety nie mam teraz pod ręką aktualnych danych, ale
@Reggy @jacekKobr : Ja wiem. Warszawa jako jedyne miasto w Polsce ma metro i to aż 2 linie. Chyba wszystkie autobusy są niskopodłogowe i średnia wieku taboru to kilka lat. Stolica złożyła też największe zamówienie na tramwaje w Polsce. Ponad 200 sztuk. Mi bardziej chodziło tania komunikacja + korki = ludzie częściej rezygnują z aut i przesiadają się do autobusów, tramwajów, metra i pociągów podmiejskich. Metrem na pewno da się szybko przemieszczać.