Wpis z mikrobloga

Nie uważacie, że Ci wielcy bojownicy ateizmu, którzy myślą, że "ateizm = nauka" to trochę jak #tfwnogf ? Stulejarze myślą, że ich nudne i pełne marazmu życie zmieni się jak za pomocą czarodziejskiej różdżki gdy znajdą pannę. A ci drudzy myślą, że głupota, ignorancja i wrogość wobec nieznanego zniknie gdy nikt nie będzie czcił bogów.

  • 37
  • Odpowiedz
@wodaSpadaZWysoka:

Nie uważacie, że Ci wielcy bojownicy ateizmu, którzy myślą, że "ateizm = nauka" to trochę jak #tfwnogf ?

To przeważnie aroganccy gimboateiści. Zabobon i ciemnota to jedno, wiara to coś innego i tu nauka nie ma nic do rzeczy.
Mówię to jako zdeklarowany ateista.
  • Odpowiedz
Ateistą może się nazwać ktoś, kto nie #!$%@? się publicznie swoimi przemyśleniami.


@Nemesh: Dziwne masz podejście. Mam udawać kogoś, kim nie jestem, i nie móc opowiadać o swoich racjach i poglądach, bo to "gimboateizm"? Szczególnie w kraju, w którym Kościół tak bardzo ingeruje w życie publiczne, a politycy wręcz ostentacyjnie obnoszą się ze swoją wiarą?
  • Odpowiedz
@alkan: Sam sobie odpowiedziałeś. Po cholerę mam polemizować z kimś, kto już jest przekonany i choćbyś udowodnił namacalnie, że Boga nie ma, to i tak zostaniesz spalony na stosie
  • Odpowiedz
Nie uważacie, że Ci wielcy bojownicy ateizmu, którzy myślą, że "ateizm = nauka"


@wodaSpadaZWysoka: pogląd "ateizm = nauka" został wymyślony i puszczony w obieg przez apologetów religijnych, to tylko bajka dla naiwnych wiernych. Nauka nie zajmuje się pojęciami niepodlegającym falsyfikacji, w szczególności istnieniem bytów nadprzyrodzonych.

Wystarczy poprzeglądać tag #ateizm żeby wyłapać znacznie więcej bajek, którymi się karmi naiwnych wiernych. Bardziej ogarnięci nauczyciele religijni z pewnością nie są idiotami i zdają sobie
  • Odpowiedz
Katolikiem może się nazwać ktoś, kto nie #!$%@? się publicznie swoimi przemyśleniami. Reszta to gimbokatolicy


@Nemesh: chodzenie do kościoła, czy branie udziału w pochodach w czasie Bożego Ciała to gimbokatolicyzm.
  • Odpowiedz
Po cholerę mam polemizować z kimś, kto już jest przekonany i choćbyś udowodnił namacalnie, że Boga nie ma, to i tak zostaniesz spalony na stosie


@Nemesh: Ale to nie jest prawda. Część osób jest przekonana do czegoś, część do czegoś innego, ale większość nie ma żadnych przekonań i tylko ślepo podąża za tradycją. I to o nich toczy się gra, bo ich postawa determinuje "światopogląd" państwa itd. Jak ludzie mają się
  • Odpowiedz
@alkan: Dobrze, ale nie głosisz wszem i wobec, że Boga nie ma. Można polemizować z kimś, kto ma otwarty umysł, ale jak będziesz z góry narzucał wszystkim swoje poglądy, to spotkasz ostracyzm
  • Odpowiedz
@Nemesh: zastanawiam się czy masz często do czynienia z gimbokatolikami. Jeżeli twoi rodzicie chodzą do kościoła, to dawałeś im do zrozumienia, że są gimbokatolikami?
  • Odpowiedz
@tgdnx: Ignorancją czego? Bo chyba nie ateistów. Ja mam z nimi dobre relacje, bo sam do niech należę, a że się z tym nie obnoszę, to moja sprawa. Zostawiam to innym.
  • Odpowiedz
@Nemesh: byłeś chrzczony? Jeżeli tak, to w pewnym momencie życia twoi rodzicie musieli być gimbokatolikami. Pewnie ślub kościelny też mają - niesamowity gimbokatolicyzm.
  • Odpowiedz
@ghostface: Wow, odkryłeś Arkę Przymierza. Masz mnie, byli katolikami, a ja się z nich śmieję. I co teraz? Jest mi źle i nie mogę sobie spojrzeć w oczy. Cierpię katusze...
...a w rzeczywistości mam to w dupie :)
  • Odpowiedz
nie obnoszę, to moja sprawa

@Nemesh: ależ się obnosisz, w swoim pierwszym komentarzu. Obnosisz się z swoimi poglądami co do tego kto, co i w jaki sposób może głosić. Stawiłeś się na pozycji wszystkowiedzącego moderatora, który autorytatywnie nakazuje pewne postawy.
  • Odpowiedz