Wpis z mikrobloga

John Hervey, siódmy markiz z Brystolu, pochodził z rodu ekscentrycznych brytyjskich arystokratów.

Trzeci markiz przespał się z dwunastoma portugalskimi zakonnicami.

Szósty markiz, ojciec Johna, został aresztowany za udział w kradzieży diamentów.

Ale John swoim krótkim, hedonistycznym i dekadenckim życiem przebił wszystkich przodków. Mimo ekscentrycznych wyskoków rodzina była szanowana i całkiem nieźle się im wiodło. John przyszedł na świat w 1954 roku.
Wkrótce rodzinie przytrafiła się seria tragedii. Jeden z rodziców chrzestnych Johna popełnił samobójstwo, przyjaciel rodziny zastrzelił żonę, matka wyprowadziła się z domu, gdy chłopiec miał cztery lata, mówiąc, że nie wytrzyma dłużej z mężem, który na całą noc zostawiał włączone kaloryfery.

Ojciec zamiast spędzać czas z synem obdarowywał go zabawkami i innymi prezentami. Gdy John ukończył 21 lat, otrzymał rodzinną posiadłość, która była warta 4 miliony funtów. John był świetnym biznesmenem i szybko zarobił tyle kasy, że stać go było na wszystko czego zapragnął. Więc zaczął kupować motocykle, samochody, helikoptery oraz alkohol i narkotyki. Przyjaciele Johna mówili, że na imprezach w jego apartamencie kupka kokainy leżała po prawej, a heroiny po lewej stronie kominka. Kiedyś John o mało nie rozwalił pilotowanego przez siebie helikoptera, bo musiał sobie wciągnąć działkę kokainy.

Chłopak uwielbiał seks, był biseksualny, ale wolał mężczyzn. Przez chwilę był żonaty, ale małżeństwo skończyło się, gdy pijaniutki markiz o mało co nie zabił żony jadąc obok klifów. John zmarł bez grosza przy duszy w 1999 roku. Po jego śmierci podliczono, że na same narkotyki wydał 7 milionów funtów.

źródło

#ciekawostki #piatekpiateczekpiatunio ##!$%@?
hypation - John Hervey, siódmy markiz z Brystolu, pochodził z rodu ekscentrycznych br...

źródło: comment_MZtgslB3u2WUVPSrPcGGF3Iu9M79hGKh.jpg

Pobierz