Wczorajszy wpis wzbudził wiele kontrowersji. Dwa zdania ode mnie: Przypominam, że dzielę się zdjęciami z archiwum mojego bloga sprzed ok. 5 lat, a nie biorę regularnie lecytyny. Nie ja jestem też autorem tych grafik. Tak jak pisałem w jednym z pierwszych komentarzy: popieprzyły mi się kampanie. Wszystkich, którzy zarzucacją mi potrzebę atencji, lub celowe wprowadzenie w błąd w bliżej nieokreślonym celu - szczerze przepraszam. Następnym razem obiecuję ostrożniej dzielić się wspomnieniami, co do których nie jestem pewien.
Dobra tyle wstępu. Ale Where's the beef? Ano tutaj:
Niestandardowa reklama kliniki dentystycznej na kręgielni. Kampania lokalna. Pomysł kradziony wielokrotnie, ale po raz pierwszy (chyba) wykorzystany przez Ryo Dental Clinic (Tokio) w paźdznierniku 2010 roku.
Wczorajszy wpis wzbudził wiele kontrowersji. Dwa zdania ode mnie: Przypominam, że dzielę się zdjęciami z archiwum mojego bloga sprzed ok. 5 lat, a nie biorę regularnie lecytyny. Nie ja jestem też autorem tych grafik. Tak jak pisałem w jednym z pierwszych komentarzy: popieprzyły mi się kampanie. Wszystkich, którzy zarzucacją mi potrzebę atencji, lub celowe wprowadzenie w błąd w bliżej nieokreślonym celu - szczerze przepraszam. Następnym razem obiecuję ostrożniej dzielić się wspomnieniami, co do których nie jestem pewien.
Dobra tyle wstępu. Ale Where's the beef? Ano tutaj:
Niestandardowa reklama kliniki dentystycznej na kręgielni. Kampania lokalna. Pomysł kradziony wielokrotnie, ale po raz pierwszy (chyba) wykorzystany przez Ryo Dental Clinic (Tokio) w paźdznierniku 2010 roku.
źródło: comment_GNG2HLx8NUb2OclEJtdR1sHz5EH0zCtI.jpg
Pobierz