Wpis z mikrobloga

Czy was też #!$%@?, jak ludzie w internecie w większości spraw czyste plucie w twarz argumentują jako "krytykę"?
- Hej, jesteś #!$%@? bo nie zgadzasz się z moją opinią
- Mordo, ale przecież mam swoją opinie i każdy powinien uszanować swoją, więc dlaczego mówisz że jestem #!$%@??
- TO JEST KRYTYKA, LOL, NIE POTRAFISZ PRZYJĄĆ DO SIEBIE KRYTYKI.

I tak #!$%@? w kółko.

#lewakcontent #glownacontent
  • 10
@znudzonylewak:
A co jeśli najgorsze w tym wszystkim jest w ogóle skupianie się na "opiniach"?

No bo jaka jest reakcja na to, gdy ktoś powie "(...) i taka jest moja opinia"? Czy możemy na to odpowiedzieć w jakikolwiek bardziej konstruktywny sposób niż "#!$%@? mnie to"?

Bo co kogo obchodzi opinia losowego wykopka czy innego internetowego trolla? Posługiwanie się opiniami upraszcza sprawę, ale nie zapominajmy, że tak naprawdę liczą się argumenty i
@Sh1eldeR: Ciekawe podejście, tylko popatrz na to z tej strony:

Opinia jest (zazwyczaj) zbiorem możliwych, znanych danej osobie faktów/przekonań - u name it. Wchodząc w rozmowę na temat danego zagadnienia WSZYSCY wygłaszają swoją opinie którą mogę poprzeć argumentami/badaniami/faktami. Co w internecie bardziej się liczy od opinii? Praktycznie każda osoba biorąca udział w rozmowie jedyne co posiada to własną opinie.

Przy okazji:

Naprawdę, jak często cokolwiek dało Wam przeczytanie "opinii" losowego człowieka?
@znudzonylewak:

WSZYSCY wygłaszają swoją opinie którą mogę poprzeć argumentami/badaniami/faktami

Mogą, ale nie muszą, i często niestety tego nie robią. Jak zrobią, to trudno odmówić rzetelności i wartości takiej opinii. Samą część subiektywną można zresztą zawsze zignorować.

pewien sposób udaję mi się "wejść do głowy" poszczególnych osób zobaczyć czego się boja, i tak dalej.

Valid point. Psychologicznie, to może być trochę przydatne. Ale niekoniecznie w takim sensie, na jaki się zakuszał autor.