Wpis z mikrobloga

@looklikelance: idziesz, mówisz w czym rzecz, daje ci jakiś czas na "zastanowienie" (2-3 tygodnie), w tym czasie musisz 3 kopie takiego jakby podania ze chcesz wystąpić, i teraz najlepsze: musisz mieć dwóch świadków którzy muszą podać wszystkie swoje dane na tym "podaniu", łacznie z numerem i serią dowodu osobistego, ksiądz odsyła to do kurii, po jakimś czasie odpisują mu tam coś, dopisuje w księdze chrztu że dokonałeś wystąpienia, daje ci świstek
@szczekacz666: co za nonsens, po prostu wystarczyłoby olać temat i tyle. Nie wiem co chciałeś i komu udowodnić, ale imho zmarnowałeś swój cenny czas, jednocześnie dowodząc że jest to jednak dla ciebie istotne.
To tak jakbyś nie wierzył w kosmitów i pojechał do lokalnego oddziału NASA by napisać podanie, że w nich nie wierzysz, podpisane dodatkowo przez twoich bliskich.


@Eyes_On_You: nie do końca tak. @szczekacz666 był przymusowo zapisany do "Klubu wierzących w UFO". Stwierdził, że w UFO nie wierzy i postanowił z klubu się wypisać.