Wpis z mikrobloga

Otóż razu pewnego było sobie dno. Takie zwyczajne dno, do którego się dociera, gdy wszystko inne już poszło w cholerę. Dno jest dnem jak wiemy. Ale jeśli myślicie, że pod dnem nie ma dna, to się mylicie. Otóż jest jeszcze dno i trzy metry mułu. A pod dnem, jakieś 50 metrów, jest tzw. dno dna. To naukowe określenie na poziom poniżej dna. Denne dno, zlokalizowane pod dnem właściwym jest okrutnie obrzydliwe. Jego zniekształcona, zdeformowana twarz, nie nadaje się do pokazywania. Docierają tam tylko najbardziej denni, tragiczni w swym upadku. To takie miejsce, do którego nikt nie chce iść, chyba, że na własne, #!$%@? życzenie. Tak @FaktyTVN, to o was. #faktydno #tvndno