Otóż razu pewnego było sobie dno. Takie zwyczajne dno, do którego się dociera, gdy wszystko inne już poszło w cholerę. Dno jest dnem jak wiemy. Ale jeśli myślicie, że pod dnem nie ma dna, to się mylicie. Otóż jest jeszcze dno i trzy metry mułu. A pod dnem, jakieś 50 metrów, jest tzw. dno dna. To naukowe określenie na poziom poniżej dna. Denne dno, zlokalizowane pod dnem właściwym jest okrutnie obrzydliwe. Jego
  • Odpowiedz