Wpis z mikrobloga

Mógłby mnie ktoś odesłać do wolnorynkowej literatury na temat prawa antymonopolowego? Jak słucham wypowiedzi JKM, który jest oczywiście przeciwnikiem wszelkich regulacji, to podaje on przykład przemysłu samochodowego, do którego wejście jest znacznie utrudnione ze względu na konieczność rozbicia kilku samochodów w celu udowodnienia ich bezpieczeństwa. Tym samym zapewnia, że wszelkie prawo antymonopolowe służy ochronie interesów największych przedsiębiorstw i przynosi efekt przeciwny do zamierzonego. Nie kwestionuję powyższej tezy, ale ciekawi mnie stanowisko oraz argumentacja kapitalistów dotycząca sytuacji, w której następuje wykorzystanie pozycji dominującej przez przedsiębiorstwo. Na przykład poprzez uzależnianie współpracy z innymi firmami w łańcuchu dostaw od podpisania umowy o zakazie współdziałania z konkurencją. Tego typu zapisy działają destruktywnie na powstawanie nowych firm szczególnie w kosztownych gałęziach gospodarki jak np. przemysł ciężki. Brzydzę się interwencjonizmem, ale czy wedle myśli wolnościowej dopuszczalna jest ingerencja w formie prawa antymonopolowego?

#korwin #4konserwy
  • 3
@Vicarious: Literatury Ci nie podam, ale powiem Ci, że tworzeniu monopoli sprzyjają wysokie bariery wejścia, w postaci dużych regulacji. Nie mówię, że bez regulacji monopoli by nie było, ale jest to wydaje mi się istotna informacja.
@Vicarious: Ingerencja jest niedopuszczalna. Istnieją dwa rodzaje barier wejścia na rynek: prawne i techniczne. W pierwszym przypadku konkurencję blokuje państwo, w drugim barierami są naturalne warunki wynikające z działalności i rynku. W pierwszym przypadku monopol jest zawsze szkodliwy (co oczywiste), w drugim przypadku możemy mówić co najwyżej o monopolu naturalnym, który wbrew pozorom szkodliwy wcale nie jest, bo oznacza, że nie opłaca się pokonywać przeszkód technicznych, innymi słowy zysk wynikający z