Wpis z mikrobloga

Wraz z moim niebieskim mamy takiego starego przyjaciela, lvl 38, własna dobrze prosperująca firma w branży IT, nowe volvo XC90 i całkiem niebrzydka gęba. Oprócz tego od 5 lat nowa partnerka (bo z żoną się rozwiódł) i syn. I wiecie co, nigdy nie chciałabym mieć tego luksusu za tę pustkę, jaką ma się w środku.

Facet jest seksoholikiem, fanem amfetaminy i od jakiegoś czasu także alkoholu (oczywiście drogiego). Z tą partnerką chodzą sobie na swingowanie, ona myśli że dzięki temu będzie zaspokojony, ona poczuje się taka nowoczesna, a on i tak jej przyprawia rogi z dwoma kochankami, które są niewinne, mają młode i błogie ciała oraz są bezproblemowe, bo nie dzwonią o 21, żeby już wracał do domu, bo kotlet stygnie. Ale nie odejdzie od niej, bo przecież ona się opiekuje jego synem (sama ma córkę z poprzedniego małżeństwa, więc nie jest nudno), zresztą razem mieszkają, no i w ogóle stabilizacja.

Weźcie mi powiedzcie, jakim trzeba być konformistą, żeby żyć w takim gównie?
My mu nie potrafimy już przetłumaczyć, że robi źle, bo on uważa, że musi "płacić za swoje złe decyzje".

#zwiazki #logikaniebieskichpaskow i trochę z tego powodu nawet #feels
  • 30
@fraulein_:
A może mu to się po prostu podoba i jest mu tak lepiej niż gdyby przestał to robić? Ws. tego swingu to sprawa pomiędzy nim i jego partnerką. Jak mają jasno to ustalone...

Narkotyki czy alkohol, jeśli jest uzależniony, to już niezbyt fajne hobby. Ale może nie jest? I tylko czasem se przyfeci/popije?

Jest oczywiście opcja, że wychowa gównodziecko -- rozwydrzonego i rozpieszczonego jedynaka, który będzie tylko ćpał i być
@fraulein_: No to może niech zacznie coś ze sobą robić. Np pozbyć się tego seksoholizmu. Ciężko mi uwierzyć, że z tym się nie da nic zrobić. Może wtedy odpadnie mu problem jeden i nie będzie chęci na kochanki plus swingersów. Zresztą to chyba zależy od charakteru ale ja nie umiałbym żyć tak jak on. Jakieś nieszczere to mi się wydaje.
Weźcie mi powiedzcie, jakim trzeba być konformistą, żeby żyć w takim gównie?


@fraulein_: ee...co ma do tego konformizm?

facet ma kasę, dzięki której może realizować wszelkie swoje ciągoty.

rozumiem, że według Ciebie gdyby nie miał kasy i nie mógł spełniać zachcianek, to by był szczęśliwy?
@fraulein_: Ty może byś nie zamieniła na jego a on na Twoje, każdy ma swoje potrzeby i priorytety w życiu. #!$%@? mnie jak ktoś narzuca swoje priorytety innym. Na końcu i tak wszyscy umrzemy, nie wiem kto będzie bardziej szczęśliwy na łożu śmierci Ty, której życie to rutyna praca/dom/praca. Czy on, który swoje życie traktował każdego dnia jak przygodę.
@mlynovy: Stary, ale ja tu już parę razy napisałam, ze on nie chce tak żyć, tylko nie umie pozbyć się tego ciężaru. Gdyby mi sam tego nie powiedział to nie zabieralabym się za ocenianie czegokolwiek.
Tak, sam to przyznaje, ale nie potrafi się od tego uwolnić.


@fraulein_: nie wierz facetowi, który twierdzi, że gdyby miał mniej kasy i nie mógł spełniać swoich marzeń, to byłby szczęśliwy.

zgrywa przed tobą nieszczęśliwego, nic więcej. prawdopodobnie atencjusz, który lubi być klepany po pleckach i pocieszany, a potem idzie sobie poruchać.
@fraulein_: Więc mówi Ci bzdury żebyś nie traktowała go jak skończonego dupka. Gdyby chciał żyć tak jak wy (czytaj odnajdował w tym szczęście) to by żył a nie szukał uciech w czymś innym.
@fraulein_:
Może po prostu brakuje mu wyższego celu. Może brakuje mu też -- bo niewiele jest na świecie -- lasek, które stanowiłyby wyzwanie. Jak się rozkmini tę głupią #logikerozowychpaskow, jak się jest ogarniętym i szczególnie jak się ma już jakieś zasoby i przyzwoity wygląd, w górnych kilku %... "wyrywanie" lasek staje się łatwe i nie aż tak satysfakcjonujące.

Są rzeczy, na które poleci prawie każda, mimo że wiele będzie mówiło