Wpis z mikrobloga

  • 2
Dobre prywatne uczelnie są zajebiste. Polecam PJATK.

Poszedłem do dziekanatu, bo zepsuł mi się chip w legitymacji. Mam zaświadczenie o nauce na uczelni, ale może być niewystarczające przy kontroli biletów w pociągu, więc od ręki mi wypisała analogową legitymację :)

Na magisterskie idę na Koźmińskiego jednak, a nie na motywujące SGH. #pdk

#studbaza #oswiadczenie #warszawa
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Android
  • 3
@maciejpiotr_: O, populista.
Bo studia tyle uczą... Medycyna i prawo to ogromne teoretycznie obszary, ale cała masa innych kierunków? Dobrze wiesz, że ponad 80% kierunków na dziennych nie ma sensu.
  • Odpowiedz
od ręki mi wypisała analogową legitymację :)


@D3lt4: Nic wyjątkowego, na państwowej uczelni pewnie również poszliby Ci na rękę. Sama miałam kiedyś zbliżoną sytuację i wypisali bez problemów. Ta zła sława pracownic dziekanatu jest bardzo przesadzona, IMO.
  • Odpowiedz
@D3lt4: Mam podobne odczucia.
Licencjat robiłem na uniwersytecie, załatwienie czegokolwiek zajmowało mase czasu.
Od niedawna jestem na WSB, poziom organizacji, extranet itd. powala "normalnością" i profesjonalnym podejściem w porównaniu do państwowej, a płacić trzeba na każdych zaocznych.
  • Odpowiedz