[g.....e]

czego się boicie w życiu?

[takjest]

@gibpotatoe: Tego, że nie pozostawię nic po sobie, nawet jakiejś drobnoski która by przypominała, że gdzieś tam kiedyś chodziłem po tej ziemi. Albo gorzej, że za 40 lat będę nieszczęśliwym nikim po 60tce bo przez całe życie miałem za leniwe dupsko. I będę siedział, marniał i zastanawiał się, gdzie ten czas tak uciekł. Brrrr ;/

[g.....e]

@takjest: wiesz co? taka prawda że nie wszyscy zostawią po sobie coś wielkiego. To smutne, bo wiele osób nie widzi jakimi jest szarakami. Rób coś, byś był dumny po 60tce z życia i powiedział że zbudowałem pomnik, osiagnąłem coś.

[B.....o]

@gibpotatoe: jak dla mnie dziecko to jest "coś wielkiego". Oczywiście dobre dziecko.

[takjest]

@Bambro: Jak dla mnie nie. Zdecydowana większość ma jakiś potomków. Ale gdyby np. ktoś z pokolenia twoich prawnuków mógł kupić i przeczytać z zainteresowaniem książke twojego autorstwa. To by było coś! Taki ślad w historii ;)

[kermitsl]

@gibpotatoe: aktualnie boje się, że już nigdy nie wyzdrowieje ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[yassarian]

@gibpotatoe: nie ma dla mnie gorszej rzeczy niż "niemoc". w każdym aspekcie życia. sytuacja w której po prostu nie możesz nic zrobić i możesz tylko patrzyć

[koza_z_nosa]

@gibpotatoe: że zaleje formę laski, z którą nie wyobrazam sobie mieć dziecka :/

[f.....u]

@gibpotatoe: kalectwa i zdrady kobiety. Kalectwa, bo to gorsze niż śmierć, gdy jesteś uzależniony od innej osoby, zdrady, bo z miejsca dostaję dożywocie za podwójne zabójstwo ( ͡° ͜ʖ ͡°)