[MarianKolasa]

6 348 - 3 = 6 345

Tytuł: Pięćdziesiąt Twarzy Greya
Autor: E L James
Gatunek: romans
★★★★★★★★★☆

Tytuł: Ciemniejsza Strona Greya
Autor: E L James
Gatunek: romans
★★★☆☆☆☆☆☆☆

Tytuł: Nowe oblicze Greya
Autor: E L James
Gatunek: romans
★☆☆☆☆☆☆☆☆☆

Ciężko mi zacząć, więc opowiem taką anegdotę - do przeczytania tej trylogii zachęcił mnie powód osobisty. Co prawda powodu tego nie widziałem już 3 miesiące, ale za to udało mi się przynajmniej skończyć czytać (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) Wygryw

Część właściwą zacznę od tego, że pierwsza książka jest naprawdę dobra! Sam byłem poważnie zaskoczony. Choć gdy przyjrzeć się całej historii stojącej za jej wydaniem - nie mogło być inaczej. Historia jest całkiem niezła, ale to co najlepsze w książce - sposób narracji. Klimat jest budowany przez krótkie, proste zdania. Uczucia głównej bohaterki - Anastazji - opisywane są momentami w sposób wręcz prostacki - ale dzięki temu dziewczyna ta wydaje się bardzo autentyczna. Sam Grey jest taki jaki powinien być - piękny, młody, niesamowicie pewny siebie i arogancki.
Polecam każdemu
Zastanawiam się tylko jak można było z takiego potencjału zrobić tak c-----y film. No ale kasa na pewno się zgadza (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

No a teraz będzie to na co wszyscy czekali - opis drugiej i trzeciej części. I wszystko co napiszę poniżej dotyczy tylko "Ciemniejszej strony..." i "Nowego oblicza...". Tak jak wspominałem - pierwsza część to zupełnie inna bajka
Można by opisywać to żywcem przelewające się g---o, które zaczyna wypływać po otwarciu dowolnej strony którejkolwiek z tych dwóch książek, no ale po co. Ograniczę się do podpunktów
- wszystko co stara się wmówić opinia publiczna na temat tej trylogii jest kompletną nieprawdą
- po pierwsze - nigdy nie dajcie sobie wmówić, że to książka o wyuzdanym, ostrym seksie. No chyba że dla kogoś używanie w łóżku czegokolwiek poza p-----m jest perwersją, to wtedy tak. Uważajcie tylko żeby nie dojść od samego czytania ( ͡° ͜ʖ ͡°) A jeżeli chodzi o część 2 i 3 to w 95% przypadków to jest zwyczajny s--s typu p---s wchodzi i wychodzi + zapętlić aż Anastazja dojdzie. Żadnych urozmaiceń
- w ogóle s--s w tej książce jest raczej zabiegiem stylistycznym - w części drugiej bohaterowie bzykają się co 10-15 stron (tak jak wyżej napisałem - zwyczajny s--s), pewnie dlatego że książka została obwołana "seksualną rewolucją na papierze", część trzecia jest zbudowana na zasadzie "mam historię, to będzie jakieś 20-40 stron, dobra, nie mam pomysłu to niech się bzykają, a potem jak na coś wpadnę to kolejna historia" - to (cytat) "perwersyjne b------o" staje się zapchajdziurą między końcem jednego a początkiem drugiego wątku
- tak, relacja Greya i Anastazji jest chora, ale w zupełnie inny sposób niż wyobraża sobie przeciętny człowiek nie znający książki - on chce kontrolować całe jej życie, mówiąc jej jak najmniej, bo boi się że ją straci, a ona dla odmiany boi się ze go straci
- można się porzygać czytając te przesłodkie dialogi jak to oni się zapewniają że się kochają i nie chcą siebie nawzajem stracić. I tak co kilkanaście - kilkadziesiąt stron
- trylogię można podsumować w ten sposób - w pierwszej części mamy do czynienia ze wspaniałym Greyem, taki "supreme gentleman" - obiekt pożądania każdej kobiety. Część druga to powolna agonia wyżej wspomnianego pana. Część trzecia jest już nekrofilią
- część trzecia zakończona jest dwoma krótkimi fragmentami całej opowieści z perspektywy Christiana - jeżeli książka 'Grey" wygląda właśnie tak, to ja się zastanawiam kto decyduje się wziąć do ręki? O wydawaniu pieniędzy już nie wspomnę. Tragedia
- mocno zastanawiające jest co tak właściwie kobiety dalej widzą w Greyu po skończeniu czytania całości? Okazuje się być niestabilnym, niedojrzałym, kapryśnym człowiekiem, który ma w dodatku nierówno pod sufitem i to w zupełnie niefajny sposób
- i na koniec ciekawostka którą zauważyłem u znajomych dziewczyn - im któraś ma bardziej "poukładane" życie, tym większa szansa na to że ma całą trylogię już za sobą, czyli - u mężatek i młodych matek odsetek ten wyniósł 100%, u dziewczyn w tym samym wieku, które jeszcze nie zdążyły nawet liznąć stabilizacji - blisko 0%

Na chwilę obecną nic więcej mi nie przychodzi do głowy - jak chcecie, to pytajcie

#50twarzygreya
#bookmeter
#ksiazki

[MarianKolasa]

@Modraszek ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[atencjaqueen]

Czy w pierwszej części jakoś lepiej opisany jest koniec niż to ma miejsce w filmie? Bo w filmie to ja zdzielil kilka razy pasem ona w ryk i tyle (͡° ͜ʖ ͡°).

[R.....e]

@MarianKolasa: http://www.cda.pl/video/184912a5 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A co do książek, nie czytałem ale 5/6 koleżanek które są oczytane i czytały mówiły, że straszne g---o, 6 mówiła, że jej fantazje podkręca xD

[MarianKolasa]

@Rosuene: no niej więcej by to tak wyglądało jak w tej bajce ( ͡° ͜ʖ ͡°) książka może być w pewnych granicach pobudzająca, owszem, ale nie dzieje się tam nawet 10% tego co starają się wmówić jej hejterzy co nigdy w rękach jej nie mieli
@atencjaqueen: polecam używanie opcji "odpowiedz"
Twórcy filmu nie mieli za wiele do pokazania w samej końcówce, to prawda. Za

[atencjaqueen]

@MarianKolasa: a tak mi się zapomnialo o "odpowiedz". Skoro mówisz, ze w książce jakoś to wygląda to może się kiedyś skusze

[wonsz_smieszek]

@MarianKolasa: moja wewnętrzna bogini ocipiała :P #pdk

[MarianKolasa]

@wonsz_smieszek: dobrze że nie wstała i zrobiła dwa kółka wokół własnej osi (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[faramka]

@MarianKolasa: daję plusa i zostawiam ślad, że tu byłam, ponieważ zgadzam się Twoją oceną trylogii. Również miałam takie odczucia podczas czytania kolejnych części. Nie rozumiem, skąd powszechna opinia, a raczej dwie: albo "super ekstra och ach" albo "totalne g---o, dno i 5m mułu". Jeszcze chyba nie widziałam, żeby ktoś rzetelnie opisał, jak to faktycznie wygląda :)

[gjk_]

Można by opisywać to żywcem przelewające się g---o, które zaczyna wypływać po otwarciu dowolnej strony którejkolwiek z tych dwóch książek, no ale po co. Ograniczę się do podpunktów

@MarianKolasa: xD

[n.....z]

@MarianKolasa: Piszesz, że I część była spoko, a pozostałe to gunwo. Ja bym użyła tego określenia na całość. Dodam, że czytając to gunwo byłam na 21 lvl więc idealny target, a niestety jedyne co czułam czytając tą ksiązkę to zeżanowanie i kiedy Anastazja co pięć stron przygryzała wargę, ja przybijałam sobie facepalma. Gdzie temu gunwu do Emmanuelle.

[MarianKolasa]

@ninakraviz: to mówisz że polecasz Emmanuelle? Film czy książkę?

[n.....z]

@MarianKolasa: czytałam tylko książkę. Nie jestem specem jeśli chodzi o tą działkę literatury, ale pisiont twarzy Greya koło Emmanuelle nawet nie stało.