Wpis z mikrobloga

  • 0
@jaca10: nie dziękuje za równouprawnienie. Dla mnie powinno byc jak kiedyś - facet to ten silny, pracujący na rodzinę samiec alfa a kobieta zajmuje się domem i rodziną.
  • Odpowiedz
ja pół roku mówiłam kolesiowi, ze zgadzam sie na spotkania ale tylko w relacjach "kolega-koleżanka" i nawet gdy trafił sie seks to przy ogólnym porozumieniu ze nie zmienia to relacji miedzy nami. nie chciałam niczego wiecej z jego strony. chlopinka znosił to dzielnie, starał sie na tyle ile mogl, był wtedy gdy powinien być i kiedy w piątkowy wieczór nie było co robic. o jakiejkolwiek chemii na początku nie mogłam mowić, a
  • Odpowiedz
ale z niego silny i męski mężczyzna, walczy jak lew o swoje 12 zł, bo to taki majątek, warte jakiegokolwiek mrugniecia okiem, chyba. ze tak, jak ktoś powiedział - ma ~ 18 lat


@Krznl: jak ma 18 lat i te 12 ziko to dla niego majątek (najtańsza randka ever) to się nie dziwię, że laska dała mu kosza.

W ogóle, randka składająca się tylko z kawy w kawiarni? O #!$%@?
  • Odpowiedz