Wpis z mikrobloga

Hej!
Parę dni temu wróciłam z Mistrzostw Świata w 9 bil, w których bez Waszej pomocy bym nie wystartowała.
Turniej składał się z dwóch rund, pierwszej - grupowej, w każdej z 8 grup było po 8 zawodniczek, z czego 4 przechodziły do następnej rundy; drugiej - pucharowej, w której brały udział 32 zawodniczki.
W pierwszym meczu zmierzyłam się z reprezentantką Tajwanu, Szu-Ting Kuo. Po zaciętej walce niestety uległam rywalce, mecz zakończył się wynikiem 5:7. W następnym meczu, od którego zależało utrzymanie się w turnieju, walczyłam z reprezentantką USA Sarą Miller. Po trudnych zmaganiach z nerwami z jednej i drugiej strony wygrałam 7:3, co pozwoliło mi walczyć dalej.
Następny mecz był chyba jednym z najtrudniejszych w moim życiu. Miałam zmierzyć się z Kelly Fischer (UK), jedną z najbardziej utytułowanych zawodniczek świata. Nie było to łatwe starcie, ale pełna motywacji i nadziei dałam z siebie wszystko. Bardzo skuteczna gra z mojej strony pozwoliła mi wygrać 7:6, zagrałam najlepszy mecz w swoim życiu. W ten sposób udało mi się wejść do fazy pucharowej, gdzie w pierwszym meczu miałam zmierzyć się z Chinką - Fu Xiaofang (aktualnie nr 5 na świecie). Mecz nie zaczął się dla mnie najlepiej, po dwóch moich nieskutecznych rozbiciach i bezbłędnej grze mojej przeciwniczki przegrywałam 0:5 (do 9 wygranych partii). Następnie szczęście na chwilę odwróciło się w moją stronę i przegrywałam już tylko 4:5. Do końca meczu pomyliłam się tylko jeden raz, lecz mimo to mecz zakończył się moją przegraną 4:9. Odpadłam więc z turnieju na 17 miejscu.
Chciałabym Wam wszytkim jeszcze raz bardzo podziękować za wsparcie, bez Was nic by się nie udało. DZIĘKUJĘ !!!
Oliwia
oliwia-czuprynska - Hej!
Parę dni temu wróciłam z Mistrzostw Świata w 9 bil, w który...

źródło: comment_WHj07wE8uiDNXo2Q2nl7sbs0hCJfJ4Vb.jpg

Pobierz
  • 97