Aktywne Wpisy
s3b4 +1116
Straciłem ojca. Właściwie to już wczoraj go pochowałem. Jakoś to do mnie nie trafia.
Miał ledwie 50 lat, a zmarł w nocy. Nie wiem z jakiego powodu - nikt nie chciał wiedzieć. Może się udusił, miał problemy z płucami po wypadku 14 lat temu i sine usta po próbach reanimacji. Może to źle zabrzmi, ale po śmierci chcieliśmy pozbyć się go jak najszybciej. Największy ból był, gdy widziało się go zimnego w
Miał ledwie 50 lat, a zmarł w nocy. Nie wiem z jakiego powodu - nikt nie chciał wiedzieć. Może się udusił, miał problemy z płucami po wypadku 14 lat temu i sine usta po próbach reanimacji. Może to źle zabrzmi, ale po śmierci chcieliśmy pozbyć się go jak najszybciej. Największy ból był, gdy widziało się go zimnego w
@Kampala: sądzę.
Mamy XXI wiek, możemy istnieć bez cierpienia innych gatunków i wydawało mi się zawsze normalne to, że robimy wszystko żeby nasze życie sprawiało jak najmniej cierpienia innym. Empatia w stosunku do zwierząt to jeszcze wyższy poziom pokazania, że jednak nie jest się obojętnym na to co
@Kampala: Trochę masz racji i tak długo jak tłumaczeniem jest "bo lubię i chodzi o mój komfort", tak długo to tłumaczenie osobiście akceptuję (nie zgadzam się z nim, ale akceptuję). Jednak humanitarne rzeźnie, zwierzęta, które istnieją dzięki nam i wymaganie mięsa "bo białko" to już niestety tylko hasła powtarzane bez pokrycia w rzeczywistości.
@L-Dogg: Pewnie jakieś halal czy inne koszerne, bo te z-----e praktyki sprawiają, że zwierze jest przytomne więc i rzuca się bardziej. Ale raczej nie różni się wiele od jakiejkolwiek innej rzeźni - gdzieś krew musi spływać (może