Wpis z mikrobloga

@wytrzzeszcz: jak masa, to nie faza, jak faza, to nie masa.

@marlang1: najpierw plus z plusem, potem minus z minusem. Kolejność taka jest istotna z tej przyczyny, że eliminuje ryzyko "wypadnie klema z ręki, upadnie na blok silnika i zwarcie, a w konsekwencji pożar zrobi."
  • Odpowiedz
@marlang1: w elektronice jest odwrotnie, bo w elektronice łącząc wpierw masy wyrównujesz ich potencjały i eliminujesz problem stanów nieustalonych przy łączeniu linii sygnałowych. Przy łaczeniu akumulatorów samochodowych stany nieustalone nie są problemem (choćby dlatego, że akumulator nie ma linii sygnałowych) natomiast ryzyko powstania kilkusetamperowego łuku elektrycznego, jak nam sie klema (albo klucz) omsknie i trafi gdzie nie trzeba - całkiem realne.
  • Odpowiedz
@Block3r: No chyba żartujesz...

@marlang1: Dokładnie tak, jak mówią @Jarek_P i @wytrzzeszcz. Pomijając fakt ryzyka zwarcia i uszkodzenia silnika, podczas ładowania akumulatora lub odpalania "na kabel" elektrolit w akumulatorze wydziela łatwopalny gaz. Wystarczy mała iskierka i cześć.
  • Odpowiedz
@repro5: gdy pisałem swój post był pierwszy, nie odświeżyły mi się inne komentarze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
dla mnie nie ma znaczenia, bo zawsze pierwsze co robię przy czymkolwiek to wyłączam zasilanie. A o samochodzie nie pomyślałem, bo go nie mam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz