Aktywne Wpisy
Adamfabiarz +6
Hej, proszę o podpowiedzi czy o czymś nie zapomniałem. Mam nowe 20-miesięczne auto. Generalnie głównie to wymieniam w nim olej i filtr oleju (co 7500 - 8500 km lub co pół roku zależy co pierwsze). Auto to benzyna (zagazowana) z wtryskiem pośrednim i bez turbiny, a konkretnie to Fabia Kombi 1.0 MPI 60 KM 2022.
Oprócz oleju są też inne obiekty, którymi trzeba się zająć. Tak więc, co 30 000 km lub
Oprócz oleju są też inne obiekty, którymi trzeba się zająć. Tak więc, co 30 000 km lub
PedroAlvares +33
#famemma mam restrima wysylam link na pv
Hejka. Najpierw ciekawostka, a poniżej odniosę się do paru pytań, które zadaliście poprzednio.Na zdjęciu - czym sie zajmują chińskie stulejki w klubie zamiast imprezować. Link do filmiku z 'tanecznego show' niżej.
Jako że bardzo ciekawił Was temat Azjatek, to i o tym będzie.
A więc owszem, słyszałem taką opinię że one ‘lecą na Europejczyków’. Z jednej strony to prawda – w klubie są bardzo chętne do kontaktu. To pewnie przez to, że generalnie faceci chińczycy nie są męscy, takie ciepłe kluchy. No i chyba też fizycznie nieatrakcyjni. A może po prostu przez to, że zamiast tańcować piszą na telefonie i grają w drinking game z kośćmi. Ale z drugiej chinki strony są też wychowywane w bardzo tradycyjny sposób – z seksem w dużej mierze czekają aż do ślubu. A jak już jedna ‘to zrobi’, to nawet boją się pogadać z koleżankami o tym, bo byłyby ‘odrzucone’. Już wolą o tym pogadać z europejskimi znajomymi. Dochodzi do tego, że nawet nie mówią rodzicom, że chodzą do klubu, czy też piją alkohol. Wtedy by cała rodzina krzywo na nich patrzyła.
Uroda Azjatek – ciężko powiedzieć, trzeba je oceniać w innych kategoriach. Największa różnica to ich oczy – zazwyczaj wyglądają tak - https://en.wikipedia.org/wiki/Epicanthic_fold .
Kolejna rzecz jest taka, że w klubach laski to zazwyczaj ‘pracownice’. W jednym z klubów w Changzhou zatrudniają 200 (!) osób, w tym 70 kobiet.
Ale już rzeczą, która najbardziej mnie w tym wszystkim zaskoczyła jest tradycja łączenia w pary swoich dzieci przez rodziców w parku :D i to dalej działa ! Nie będę się rozpisywał – jak ktoś chce, to link tutaj - marriage market
+bonus( ͡º ͜ʖ͡º)– łatwiej jest tu wyrwać europejke w Azji, niż w Europie. Są wyposzczone siedząc tu, bo Chińczycy ich nie kręcą. Mój kumpel miewa 2 laski jednej nocy XD
Podsumowując – jeśli chcecie znaleźć żonę, odradzam Chiny. Jeśli chcecie ‘przygód’, to myślę, że biorąc pod uwagę znalezienie ładnej, mówiącej po angielsku, bez ścisłego tradycyjnego wychowania, nie-pracownicę klubu to czasowo wyjdzie Wam to samo, jakbyście w Polsce zagadali do jakiejś. W każdym razie Azjatki to nie jest mój cel wyjazdu, może ktoś inny może powiedzieć więcej w temacie.
Dodaje jeszcze jeden filmik z imprezy. To był show z kategorii średniopikantnych. Zawuazcie, ze chinczycy nawet na nie nie patrzą XD
link
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
1. Jak to z tym darmowym alko:
W Szanghaju zawsze to mieliśmy (ze 3 – 4 razy dotychczas). Trzeba tylko znać promotora – w hostelu zawsze znajdzie się ktoś z taką informacją, generalnie łatwo. Ja znam dwóch. W Suzhou – po znajomości też się to raz udało. W Changzhou – tam zapłaciliśmy po te 12zł, było nas 5, najpierw chciał 4x więcej ale utargowaliśmy. Całkiem za darmo akurat tam nie było
2. Tag
będę używał #chinskaszafa, co by nie powielać. Nastepne ciekawostki będą raczej jjuz z innych kategorii, nie imprezowych :)
3. Gdzie jestem, co tu robie
Zrobie oddielny wpis na ten temat.
4. Czemu oni tak grają na telefonach
no wlasnie nie wiem, jak rozkminie to Wam dam znać. Mój kumpel miał sytuacje, ze tańczył z jakąś dziewczyną, a ta w drugiej ręcę odpisywała na wadomosci na ich komunikaorze ‘wechat’
5. Nieoryginalne alkohole
Bardzo możliwe, Chińczycy przecież są mistrzami podróbek. W każdym razie po butelce nie poznam fejka, po smaku też nie (nie jestem smakoszem). W każdym razie wchodzi dobrze, rano kac jak zwykle.
6.Odblokowałem priv
7. Przepraszam, ale nie potrafie zawolac wszystkich naraz : ( nie sadziłem, że będzie tyle plusów. Mam nadzieje, że zainteresowani nie przeoczą
@coolby: zgadzam się. Zbyt duża przepaść kulturowa. Wiem, że Chinki z południa, a w szczególności z prowincji Sichuan charakteryzują się dominującym charakterem, co dla przeciętnego faceta z europy jest na ogół nie do przyjęcia. Już w pierwszym "starciu" z taką Chinką można wyraźnie odczuć, że coś jest nie tak. Do tego polityka jednego guwniaka wychowała sobie rzeszę prawdziwych "księżniczek" o zachowaniu których nie będę nawet
tak jak @thekrepa pisze paszteta myślę łatwo wyrwać, same się pchają. A w takich klubach to nawet te takie typowe 3/10 chińskie wygląda na 7. Ostatnio na imprezie w pracy jedna z nauczycielek tak się wymalowała że jej nie poznałem i jak normalnie jest 4/10 to się zastanawiałem co to za nowe 7 się pojawiło.
Racja, 25 letnie dziewice to normalka, z drugiej strony podobno też północ jest mniej tradycyjna od południa.
Ale samych Chinek to bym nie przekreślał :) Te mieszkające poza Chinami są bardziej otwarte w kwestii związku z obcokrajowcem.
@coolby:
Nawet jakby jakiejs
Tutaj już w paru kwestiach się zgodzę.. I pamiętam ten news z Turkiem ( ͡° ͜ʖ ͡°). Wyrwać "na chwilę" piękną dziewczynę to nie problem - w szczególności gdy się mówi po chińsku. Ciężej jest znaleźć stały, trwały związek ale nie jest to chyba żadne odkrycie bo wszędzie tak to działa..
Byłem w związkach z azjatkami i jestem w związku z Tajwanką, wiem co mówisz pisząc