Wpis z mikrobloga

@rdza: Też mam takie wrażenie, sierść ma dość długą i bardzo przyjemną w dotyku. W ogóle jestem pozytywnie zaskoczony, dopiero od miesiąca mieszka z ludźmi w domu... I nigdy nie nabrudził, zostaje sam i nic nie niszczy. Korzysta z drapaka, reaguje na wołanie. I jest strasznie pokręcony, biega, skacze, rzuca się ze schodów :D.

@Przwoj: Ryszard. :>
KuwbuJ - @rdza: Też mam takie wrażenie, sierść ma dość długą i bardzo przyjemną w dot...

źródło: comment_HuuDlw9fYNyU7wAZLRoFL84qM5CoB6sf.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@KuwbuJ: Może był wcześniej czyiś jeśli tak szybko się zaaklimatyzował?
Jednego z moich kotów znalazłam 5 lat temu jak był małym dzikim kociakiem i do tej pory obcych nie lubi a do głaskania trzeba go przekonywać (choć jak już się rozmruczy to jak prawdziwa maszyna).
  • Odpowiedz
@KuwbuJ: to jakis mieszaniec mainecoona z dachowcem chyba - piękny. I pewnie był czyjś, dzikie koty zwykle pozostają nieufne przez całe życie - wybiorą sobie jednego człowieka któremu ufają. Pewnie jakiś mainecoon popełnił mezalians z dachową koteczką.
  • Odpowiedz
@Drobna: Dość puchaty ma ogon :). Zobaczymy za jakieś pół roku co z niego wyrośnie. Urodził się w pustostanie, a jego matka ma dość krótką sierść. Obstawiam, że po prostu kocur komuś spierdzielił, zapłodnił na mieście przypadkową kotkę i masz ;).
  • Odpowiedz