Wpis z mikrobloga

@anty-fronda: od kilku miesięcy mój niebieski sam zaproponował, że będziemy jeść mięso raz w tygodniu. Najpierw wydawało się to jakoś mało praktyczne, a teraz naprawdę nauczyliśmy się jeść inaczej, tylko raz w tygodniu burger jakiś porządny wjeżdża. Teraz jest tyle fajnych produktów do kanapek i na obiady, że łatwo jest z mięsa rezygnować.
  • Odpowiedz
@anty-fronda: może niekoniecznie? Nie znam się na byciu wege,przesada w każdą stronę jest pewnie dla organizmu szkodliwa, ale wyobrażam sobie, że jedzenie samego kurczaka i ryżu też Ci za wiele dobrego nie przyniesie? Gdybym chciała cos mocno zmienić, w sensie 15 kg na plus, czy minus, to bym sie wybrała do dietetyka i poprosiła o rozsądny plan diety. Mi się wydawało, że zdrowo jem, ale dopiero po drastycznym zmniejszeniu ilości
  • Odpowiedz
@anty-fronda: sprawdź w necie jakiegoś polecanego w Twoim mieście. Nie trzeba chodzić często, tylko na kontrole, czy dieta działa. Dobry dietetyk jest w kontakcie mailowym i zleca też badania krwi, żeby sprawdzić, gdzie leży problem.
  • Odpowiedz