Wpis z mikrobloga

@nofink: Jak wynajmowałem mieszkanie na pierwszym roku to trafiła mi się stancja w podpiwniczeniu domu jednorodzinnego, którego właścicielami było starsze małżeństwo. W kuchni miałem wannę z taką śmierdzącą kotarą :D
  • Odpowiedz
@nofink: Za czasów studiów w Gdańsku mieszkałem przez rok na stancji o podobnym standardzie. Z kabiny prysznicowej prosto do kuchni. Dobrze, że tron był w oddzielnym pomieszczeniu :P
  • Odpowiedz
@nofink: Miałem kiedyś okazję wynająć mieszkanie w którym kuchnia i kibel były oddzielone firanką. Niby rano wygodnie można przy dwójeczce śniadanie zjeść, ale było jednak trochę za drogie
  • Odpowiedz