Wpis z mikrobloga

Znów jakieś kłótnie na mikroblogu, teorie spiskowe czy wyśmiewanie znalezisk innych. Jakieś znalezisko się nie podoba- nie wykopujesz, ba, możesz się nawet wyżyć zakopując. Ale trąbienie o tym na prawo i lewo i potem jakieś afery? Luuudzie, easy. Nie dość Wam stresu i wyzywania się i konfliktów w realnym życiu? Nie lepiej mieć jak najbardziej pozytywną i przyjazną odskocznie od nerwów, wchodząc na wykop?

Nie napiszę "miłujcie się" na koniec, bez obaw. "Apeluję o pokój na świecie" jest równie tandetne. Dlatego też zakończę jak najbardziej spokojnym znakiem interpunkcyjnym: .

PS. a jednak dorzucę babskie trzy grosze na koniec: pragnę podkreślić, że nie wymieniam nikogo z nicka, więc proszę się nie bulwersować, że ja kogoś atakuję, bo ten wpis nie mógł leżeć dalej od atakowania kogokolwiek.

Pozdrawiam, konsumując mandarynki.
  • 23