Wpis z mikrobloga

@nowayman: Jedno? Paaanie, a komu by się chciało do takiej roboty frezarkę rozpakowywać? Wiertło piórowe do drewna, wybrać po obrysie ile się da na wymaganą głębokość, resztę wybrać dłutem. Przy odrobinie wprawy szybciej to się da zrobić, niż zajmie samo szykowanie frezarki do pracy.
@Jarek_P: > Jedno?

Spodziewałem się też takiej odpowiedzi. Kilka gniazd za jednym razem, od czasu do czasu. W głowie mam, żeby zrobić do tej frezarki jakiś szablon, według którego mógłbym szybko i bardzo powtarzalnie takie gniazda wybierać w warunkach polowych. Nigdy takiej frezarki nie trzymałem w rękach, w moim pytaniu chodziło bardziej o to, czy to narzędzie podoła zadaniu i jaki frez byłby najskuteczniejszy i najszybszy. Sposób który podałeś jest dobry
@nowayman: Frezowanie gniazda o prostokątnym obrysie to temat dość ciężki również dla frezarki, jeśli to musi być dokładnie prostokątne, z ostrymi rogami, to dłuta obawiam się, że nie unikniesz. Jeśli zaś chodzi o połączenia ciesielskie i wchodzą w grę pasowania "ciasne" (chodzi mi o standard budowlany, nie mechaniczny), to możnaby takie gniazdo wyfrezować frezem palcowym np. fi 10, narożniki gniazda byłyby zaokrąglone z promieniem 5mm, a to, co w gniazdo miałoby
@Jarek_P: Myślałem o szablonie. Jakieś tam wyczucie mam i domyślam się, że frezowanie z wolnej ręki nie byłoby zbyt dokładne. Zaokroąglone narożniki zupełnie by mi nie przeszkadzały. W każdym razie, na początek spróbuję tego wiercenia.
@nowayman: tylko koniecznie weź do tego wiertło piórowe, najlepiej większej średnicy. Wiertło piórowe ma tu ten duży plus, że nie są problemem otwory nachodzące na siebie.
@nowayman: Jak zrobisz szablon i masz "prowadnicę" we frezarce (płytka z wystającą krótką tulejką) to według mnie pójdzie szybciej niż wiertarką. Musisz tylko porządnie mocować szablon. Pamiętaj też, że otwór w szablonie musi być trochę większy niż planowany. Frez nie dojdzie do samego brzegu, będzie parę milimetrów odstępu.