Wpis z mikrobloga

@jedzczarnekoty: Spuchnięcia baterii widziałem nie raz - zdarza się, że puchną, ale bardzo rzadko wybuchają czy się palą etc. Przez moje łapy przez te X lat spokojnie przeszło kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy sprzętów elektronicznych, niektóre mogłem naprawiać z opaską na oczach i stoperem w ręku. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jaki to producent sprzętu ?

Przebijcie ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Litu: Średni pomysł ( ͡
  • Odpowiedz
@Alver: Nie miałem styczności z takimi ( ͡° ʖ̯ ͡°)... siedziałem stricte w elektronice użytkowej (najwięcej navi GPS i trochę smartphonów, potem tablety)
  • Odpowiedz
Widziałem na forum modelarskim przypadek gościa, który w międzyczasie jak oblatywał sprzęt to równolegle ładował pakiety lipoli w bagażniku... napisze tak: szkoda auta ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@jedzczarnekoty: Bateria w nowoczesnym smartfonie ma znacznie większą gęstość energetyczną niż na przykład 10 lat temu. Mam przed sobą baterię z telefonu komórkowego ze sredniej półki z lat 2004-2005. Normalny li-ion, pojemność 750mAh, napięcie końcowe 4.2V, przy czym oryginalna ładowarka miała ledwie 0.4A. Teraz podobnej wielkości akumulatorki (i to wcale nie we flagowcach) mają >2000mAh, przy napięciu końcowym podbitym nawet do 4.35V, i muszą znosić ładowanie prądem do 2.1A, bo nikt
  • Odpowiedz