Wpis z mikrobloga

Ciąg dalszy wpisów 1 2 i 3.

Karyna po dłuższym nękaniu mojego kumpla tym żeby jej wybaczył w końcu sobie odpuściła. Próbowała mu wmówić że to ja kłamie i sobie wszystko zmyśliłem, więc z pomocą mojego kuzyna namierzyłem fagasa z którym się puściła. Okazał się spoko gościem, bo zgodził się przyjść i opowiedzieć kumplowi jak to było. Twierdził, że nawet nie wiedział, że jest mężatką i kogoś ma. Od początku imprezy to ona się do niego kleiła, mówiła, że dawno "TEGO" nie robiła i potrzebuje się trochę rozerwać. On jako wolny facet stwierdził, że nic nie stoi na przeszkodzie i wyszli z domu na bara-bara.

Zadzwoniłem do karyny, gdy jej lover siedział obok mnie i dałem go do tel. Rozłączyła się od razu co mnie nawet nie zaskoczyło. Kumpel wiedział, że nic dalej z tego nie będzie, a #!$%@? w domu nie będzie trzymał.

Jak na razie synek mieszka z nim, a jego matka opiekuje się nim gdy on jest w pracy. Na rozprawie ma dwóch świadków (mnie i fagasa), a prawnik stwierdził, że ma duże szanse, aby to on był prawnym opiekunem, a ona gówno dostała po rozwodzie.

Widziałem w sobotę karyne w jednym klubie kompletnie zalaną, a wokół niej dwóch sebixów. Widać jak "pani magister" radzi sobie w związku z rozwaleniem rodziny. Najlepsze jest to, że jak ona się tak ze wszystkimi puka i jeśli serio jest w ciąży to będzie miała misję znaleźć tatusia dla nowego dziecka.

#logikarozowychpaskow #zdrada #karyna
  • 41
@siwylol25: Miałem napisać w poprzednim wpisie ale już napiszę tu. Uspokój kumpla-wcześniej ktoś pisał o nieprzyznawaniu się do ojcostwa i testach DNA itp. Niepotrzebnie- ona na 100% nie jest w ciąży i jestem w stanie się o flaszkę dużą o to założyć. To stary, sprawdzony (niestety) sposób na zatrzymanie faceta. Miałem wśród znajomych identyczną sytuację. Nie ma czym się przejmować.
Widziałem w sobotę karyne w jednym klubie kompletnie zalaną, a wokół niej dwóch sebixów.


@siwylol25: Trzeba było zrobić zdjęcia. Ewentualnie załatw je z klubu (na FB często gównokluby wrzucają takie foty). Może przydać się na rozprawie.
he he zrobiłbym fote i dostał wpierdziel od sebixów bo byłem sam


@siwylol25: To trzeba było zrobić z ukrycia. A jeśli okazałoby się, że któryś z jej przyjebów cię zaatakował, to też byłby to świetny dowód. Mógłbyś to nawet pod zlecenie pobicia podciągnąć, w tej sytuacji każdy sąd by cię pozytywnie rozpatrzył.

A, no i oczywiście piona za całą akcję, #czujdobrzeczlowiek
@siwylol25: W ciąży i kompletnie zalana? Aż taki z niej plankton umysłowy? Wobec tego Twój kumpel po części sam jest sobie winien, bo tego typu osoby karynami nie stają się ot, tak, nagle. Widocznie do współdzielenia życia wystarczył mu jej wygląd (obstawiam, że tona tapety). To tak jakby wyjść za przestępcę a potem płakać, że bije.