Wpis z mikrobloga

Mój różowy opowiadał mi właśnie, że Anglicy u niej w pracy dziwią się, że na obiad jada sałatki albo jakieś samodzielnie przygotowane urozmaicone potrawy, zapytała też czy oni lubią czasem zjeść cos innego, zdrowego a nie ciagle fast foody w kantynie, jedna dziewczyna oburzona powiedziała, ze przecież ona je zdrowe jedzenie, ziemniaki (jacked potato) bo to warzywa. WTF?! #uk #emigracja #zalamka
  • 25
@m_bielawski: widziałem takiego osobnika, myślałem, że jest na gastro albo ma coś z głową, osobiście mowię "fries" bo "chips" kojarzy mi sie z chrupkami w Polsce a poza tym nie podoba mi się to określenie, wiele angielskich określeń brzmi po prostu wieśniacko, wole akcent i wymowę US
@czternastaczydziesci: Jak pracowałam dla jednej z firm produkujących bieliznę, to tak jadano ;-) I to w biurze, a nie w fabryce, jak obrusza się @bacteria , wykształceni ludzie.
Obecnie pracuję w gazecie i na górze jest restauracja, dania są zazwyczaj w miarę zdrowe, jest dużo sałatek, ale wybierane są najczęściej te mniej zdrowe, jest sporo dodatków takich jak frytki, krążki cebulowe. Często są burgery albo kanapki różnego rodzaju. Dziś obowiązkowo frytki
@asique: a to niespodzianka, rozczarowany jestem...
W kilku kantynach już widziałem czwartkowe curry i piątkowe fish&chips jako stałe elementy
U mnie też większość je z kantyny w tym i ja. Wychodzi mnie to odrobinę drożej niż samemu sobie ugotować, średnio na obiad wydaje 2.5funta+ gotowanie, w kantynie mam dobre jedzenie + soczek i wychodzi jakieś 2.80-3.20 zależy jak bardzo jestem głodny.

Zaraz ktoś powie że pewno nie umiem gotowac i dlatego #!$%@? byle co, nie prawda, po prostu mi samemu nie opłaca się stać nad garami dłużej niż 10 minut wymyslajac
@bacteria: wlasnie nie pracuje w żadnym magazynie czy fabryce tylko w firmie robiącej katalogi z wzorami materiałów dla np. projektantów wnętrz

@darck: ziemniak polany fasolką w sosie pomidorowym i śmietaną nie wydaje mi się zbyt zdrowy, chyba wolałbym sałatkę :)
@system_shock: umiem się zdrowo odżywiać, po prostu mi się nie chce. Mam już też za sobą etapy wegetariańskie i nie polecam jeśli ma się fizyczną pracę. Może głodny nie chodziłem Ale za to utracilem sporo masy mięśniowej a tłuszcz jak był tak został. Z drugiej strony godzina przy garach, godzina na zakupach, 10 minut jedzenia i jeszcze prysznic przed pracą? Nie mam tyle czasu.
@nunczaqo: daleki jestem od doradzania wegetarianizmu. Dopiero na takie "wynalazki" trzeba czasu, choć też się da.
Najlepiej zrobić sobie bilans swoich aktywności, co zabiera nam ile czasu i zastanowić się jaką roszadę zrobić, aby było dobrze. Kwestia jakie kto ma priorytety.
@nunczaqo: najlepiej bilans zamykać dietą, jedzeniem, jednak jeśli brakuje ci czasu, a wydatkujesz więcej, niż spożywasz zainwestuj w odżywki. Oczywiście nie zamiast jedzenia, ale jak sama nazwa wskazuje - jako suplement, dodatek.
@system_shock: swoją drogą co byś polecił? Żelaza i węglowodanów nie potrzebuje, białka mam dużo w mleku które pije dzień w dzień (Bóg zapłać za mleko bez laktozy) i bawarke :) opierniczam około 10 bananów tygodniowo tak zamiast smieciowego żarcia to banany wcinam.