[tosi3k]

Po tym jak dostaliśmy się na euro wiele osób zarzucało tutaj, że zbyt bardzo nasze chłopaki to przeżywali. Tak jakbyśmy wygrali to całe euro. Przeglądałem sobie profile innych reprezentacji i widzę radość na podobnym poziomie jak nie większym. Nie rozumiem skąd w ogóle dyskusja na ten temat. Mają się czym cieszyć, drugi raz w historii się zakwalifikowaliśmy nie licząc tego jak byliśmy gospodarzami.
#mecz

[1Jurko]

@tosi3k: To taka cecha tego Narodu. Jak się coś osiągnie to należy to zgnoić, zniszczyć, obsmarować, autorów zwycięstwa zwyzywać a ogólnie to szukać dziury w całym. Za to porażki można celebrować, świętować i wspominać non stop. Oczywiście nie wyciągając z nich wniosków na przyszłość.

[TomekRomek]

@tosi3k: cieszmy się i zawracajmy sobie głowy hejterami. Nie brakuje ich w Polsce.

[tender]

@tosi3k: Nie za bardzo masz rację. Zobacz reakcję Niemców. Oni się cieszyli jak z wygrania zwykłego meczu ligowego - przybili po piątce i się rozeszli do domów, a przecież wygrali grupę. Ogromna radość zapanowała w krajach, które nigdy nic nie znaczyły w futbolu czyli Islandia, Walia, Irlandia Północna, Albania. Dla nich awans to historyczne wydarzenie. No i u Turków, którzy sami się nie spodziewali, że awansują już wczoraj. Poza tym to