[Taiffun]

Wysłałem 24 września czyli ponad dwa tygodnie temu list - priorytet krajowy, nie polecony, zwykła koperta. Zapłaciłem 2,75 i list został u pani w okienku w jednym z głównych urzędów w Poznaniu. No i ciągle nie dotarł do adresata.

Mogę coś z tym zrobić, szturchnąć kogoś na poczcie, że jakże to tak? ( ͡° ʖ̯ ͡°) #pocztapolska #frustracja
Wołam agenta mirko w strukturach pocztowych: @Old_Postman

[xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx]

@Taiffun: Nic nie możesz. Trzeba było dorzucić 2zł do poleconego wtedy w razie gdyby nie doszedł mógłbyś coś zrobić.

[dbrs]

@Taiffun: przesylka nierejstrowana to sobie mozesz. Na poczcie Cie odesla z kwitkiem

[Taiffun]

@xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx: @dbrs: to za co się płaci, za wysyłkę czy los na loterii? Noż kutwa. =.=
A przy poleconym jak wyglądałaby procedura? "Ojej zgubił się, zwracamy hajs" czy odnajdują magicznie za te dwa złote więcej?

[xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx]

@Taiffun: Masz tracking, jak tracking nie pomoże to składasz reklamacje i odzyskujesz jakieś nieco ponad 100zł.

[dbrs]

@Taiffun: przy poleconym masz numer przesylki wiec mozesz ja sledzic w systemie poczty, poza tym przysluguje reklamacja na niedostarczenie takiego listu. Przy zwyklym tego nie ma.

[Old_Postman]

@Taiffun: Tak jak piszą ludzie powyżej. Przy liście nierejestrowanym nie ma możliwości sprawdzić co się z nim stało. Jedyna szansa to to, że gdzieś błądzi po Polsce.

Przy rejestrowanym masz tracking i jeśli coś się stanie to masz prawo do reklamacji.

No niestety tak to jest.